Ale jak nastawię np. te 30 minut później budzik to dla mojej świadomości to nie zrobi różnicy bo i tak będę zajebiście niewyspany a jak sobie włączę 6 drzemek po 5 minut to przy pierwszej drzemce sobie myślę - "ja j@$%% jeszcze mam pięć drzemek, tyle wygrać (☞゚∀゚)☞"
@matiit: wg. tego filmu wychodzi, że postępujesz idealnie. Trzeba nastawiać budzik zawsze godzinę przed właściwą pobudką, żeby dać organizmowi tyle czasu, ile naturalnie dostosowuje się do obudzenia.
ja sobie ustawiam na 6 i budzenie co 5 min 3 razy i tak 5 alarmów wiec przed 9 wyłączam ostatni i zasypiam, o 11 wstaje rześki i gotowy do działania :)
Ja nie używam z reguły drzemki. Mam ją ustawioną na telefonie w razie gdybym po przebudzeniu odpłynął ale to tylko "red alert" :) Uwielbiam za to budzić się na przykład o 4 w nocy, wtedy patrzę na zegarek a tu jeszcze 2-2,5 godziny snu, przewracam się wtedy na drugi bok, przykrywam pod szyję, przykładam głowę do poduszki i to jest zaiste CUDOWNE uczucie :)
@plecak_odrzutowy: to jest najlepsze uczucie ever! A najlepiej odczuwalne jest zimą gdy jest ciemno, wtedy nawet budzika nie trzeba. Przebudzam się w nocy, otwieram oczy: "eee, jeszcze ciemno jak w dupie, śpimy dalej". Latem już jest gorzej bo jak się przebudzisz i widzisz, że już świta to znak, że koniec spania się zbliża. :<
@plecak_odrzutowy: dokładnie, o tym samym napisałem nawet nie czytając Twojego posta! Przebudzić się w środku nocy i zobaczyć że jeszcze dużo czasu do wstania, to coś genialnego i naprawdę cudownego!
Nie no prawda, ale podczas tych drzemek ma się najfajniejsze sny, ustawiając budzik godzinę przed pobudką i drzemki 15 minut dają ekstra realne 4 krótkie sny
@grzegorz-zielinski: Myślę, że powinieneś się zainteresować afrykańskim korzeniem snu. Żuje się odpowiednie dawki przez kilka dni codziennie wieczorem a potem masz dużo realistycznych snów przez kilka kolejnych tygodni, w tym wiele świadomych.
@grzegorz-zielinski: Korzeń snu wg. większości użytkowników jest najbardziej skuteczny ze wszystkich legalnie dostępnych w Polsce. Nadal można go spokojnie zamówić. Na mnie bardzo dobrze działał, miałem nawet czasem sny w których odczuwałem dotyk.
Wstawanie rano to jest bardzo ciekawy temat. Ja u siebie zauważyłem dużą zależność pomiędzy porankiem a resztą dnia. Kiedy wstanę wcześnie, od razu, mój dzien jest produktywny, niemęczący i bardzo radosny. Kiedy założę sobie pobudkę o 6, a wstanę o 10, to jest prawie pewne, że jeśli nigdzie nie wyjdę z domu, to nic nie zrobię.
Druga rzecz, jakieś 4 tygodnie temu zacząłem wstawać regularnie o 6, codziennie, bez względu na weekendy.
@majas: Też o tym myślałem (w sensie, żeby budzik wyłączał tylko kod w łazience) ale prawdopodobnie rano wyciągnąłbym baterię lub skillował proces budzika :P
@xCinek: 23-24, chyba, że jestem zaj#@?ny, co się zdarza, ze względu na to, że studiuję plus pracuję jako trener i instruktor + treningi, żeby być lepszym, to zdarza się o 22. Ale średnio między 23-24, a poubdka przed 6, dzisiaj np. 6:48 :D
@sxill: No ja z tabletu ine wyciągnę baterii, a to moje jedyne urządzenie z Androidem, więc jestem zmuszony biegać :)
Czytam wasze komentarze i się nie mogę nadziwić. Nie sądziłem, że ta funkcja jest tak popularna. Nie przypuszczałbym też, że tak wielu z was lubi się rano torturować. No bo co to jest 10, 15 minut snu? To jak pół litra na dwóch.
@tata_agaty: ja lubię tak podrzemkować jak wiem, że mimo wszystko i tak mam wolny dzień i nigdzie się nie spieszę. Wtedy ok, budzi na 8, dzwoni, przestawiam parę razy i jest spoko, uwielbiam wtedy ten stan półsnu.
Ale jak idę do pracy na 6 to nastawiam budzik na 5 i o tej wstaję bo takie drzemki po parę minut tylko mnie wk#%?iają.
@Sancho_Pansa: Gorzej jak po prostu pierwszego budzika nie pamiętasz... komuś kto lekko wstaje to łatwo tak sobie mówić, ja raz w ramach testu nastawiłem tylko jeden budzik to wstałem 2 godziny później nie pamiętając nawet kiedy go wyłączyłem.
Łatwo mówić, ale ja nie jestem w stanie wstać po pierwszym dzwonieniu. Zwykle ustawiam budzik na wcześniejszą godzinę, żeby mieć czas na drzemki. ;) Inaczej nie da rady.
@2kopytka: ja tak samo. Pamiętam że jak bylem maly to nie lubilem wstawać wcześniej niż o g. 9. Znam dzieciaki, co wstają zadowolone o siodmej, ósmej a nawet piątej. Cos w tym jest
może i tak, ale ja i tak uwielbiam nastawić zegarek wcześniej i sobie serwować z 3 drzemki. Szczególnie jak czeka mnie stresujący dzień, i wiem że odczucie normalnego snu będzie jak jakieś 5 minut.. . więc sobie odraczam wyrok jak tylko mogę. A już najlepiej lubię jak w takie dni z 2 razy się przebudzę w środku nocy, nie to że się rozbudzam, ale spoglądam na zegarek a tam na 3 w
@TrescNieodpowiedniaIII: Ja wszedłem na level wyżej. Jak wiem, że kolejny dzień jest przesrany to idę spać najpóźniej jak mogę aby tylko odroczyć wyrok. W sumie to mam tak cały czas.
Ja miałem kiedyś taką sytuację, że byłem w wojsku blisko domu i poleciałem na pejotkę czyli przepustkę na weekend i miałem się stawić w jednostce w poniedziałek o 7 na śniadanie, bo apel był jeśli dobrze pamiętam o 7:30, no i obudzilem się po piątej rano i wystarczyła chwila i odpłynąłem. Obudziłem się przed siódmą, a do jednostki godzina :-O minuta wrzuciłem na siebie ubranie i pognałem do
Ja nastawiam budzenie na 4. Włączam 90 minut deszczu podczas którego śpię. Po tym czasie budzi mnie cisza. Włączam 60minut deszczu, który ma maskować poranne hałasy sąsiadów. Znów budzi mnie cisza po deszczu i to już sygnał, że czas wstawać. System działa dobrze do czwartku rano. Im dalej w tydzień tym większa szansa, że zignoruję ciszę po deszczu i aby wstać mogę liczyć tylko na zegar biologiczny, lub hałasy od sąsiadów.
Pewnie mało kto przeczyta mój komentarz, bo dodałem go późno względem pozostałych... :(
Ale co tam :>
Ja mam budzik tego typu, że cała "muzyczka" trwa ok. 15 minut. Z telefonu grają mi jakieś delikatne skrzypce, szum lasu, ćwierkanie ptaków. Dźwięk na początku jest bardzo cichy, prawie niesłyszalny i powoli narasta. Budzik nie "wwierca" się w mózg, jak przy syrenach alarmowych, które na budziku ma wiele osób, ale nienachalnie zaczyna wybudzać. Z
Z jednym się nie zgodzę. Jeżeli obudzimy się przez alarm i włączymy drzemkę i znów pójdziemy spać, wcale organizm się nie "resetuję" i nie przechodzi w fazę głębokiego snu.
Łatwo to argumentować faktem, że to właśnie w tym stanie "przed pobudką" mamy najwięcej snów, a gdy obudzi nas budzik i znowu pójdziemy spać, to dodatkowo, masę z tych snów pamiętamy bardzo dokładnie. Nie jest to w takim razie stan głębokiego snu, gdyż
@NoMoRe: dokładnie. Przez 20 minut nie wejdziemy w 3 fazę (głęboką). Dlatego też zaleca się, aby drzemki trwały około 30 minut, bo potem ciężko jest wstać i jest się zmęczonym - właśnie przez to, że organizm wszedł w głęboką fazę snu i potrzebuje teraz czasu, żeby dojść do siebie. A sen powinien trwać wielokrotność 1,5h, bo tyle średnio trwa jeden cykl (składający się z 4faz)
@Koller: Dokładnie. Jak wstanę powiedzmy o 7 i ustawię budzik na 8 to jest prawie pewne, że będę tak głęboko spał, że nawet głośny budzik mnie nie obudzi.
Nie ustawiam drzemki bo kilka razy zdarzyło mi się, że odruchowo wyłączyłem dotykowym ekranem telefonu dane budzenie - zamiast wybrać opcję drzemki, wybrałem opcję po drugiej stronie ekranu, gdzie wyłącza się budzik (użytkownicy Samsungów z Androidem wiedzą jak to wygląda). Zamiast tego mam na liście budzików kilkadziesiąt pozycji co 5 minut i codziennie przed snem wybieram potrzebny przedział :D
Wszystkim polecam moją metodę: Mam dwa budziki. Pierwszy - telefon, który włącza mi radio 15min przed pobudką. Drugi stoi daleko, tak że muszę wstać, aby go wyłaczyć. Dźwięk radia pozwala mi się psychicznie przygotować do wstania a jednocześnie wiem, że za 15 będę musiał się podnieść.
Wstawać cały tydzień o tej samej porze? Pobożne życzenia, no chyba że ktoś chodzi do pracy na 14:00.
Ale zgodzę się, że odległość drzemki do faktycznego wstania o długości 30 min to przesada. 10 min to trochę mało, ale jeszcze ujdzie, 15 min jest idealne. Jak się człowiek nie podniesie po tych 4 alarmach (9:00, 9:05, 9:10, 9:15) to, albo wstanie mega zmęczony, albo totalnie oleje sprawę i zwlecze się o 11
Polecam Sleep as Android na Androida. Wybudza powoli, łagodnie. Odkąd zacząłem używać to budzę się dokładnie za pierwszym razem jak zadzwoni budzik. Na zwykłym miałem tak, że dawałem drzemkę i znów się kładłem spać i tak zawsze, a i tak byłem zmęczony. Teraz czuję się mniej śpiący.
@dj_pioras: znajdź sobie też dzwonek taki co nie zaczyna się od 1 sekundy. Gdy wcześniej zacznie wibrować, to pobudka nie będzie taka brutalna. Ja jeszcze kładę telefon na paczce chusteczek albo czymś innym miękkim, żeby wibracje też złagodzić, ale to już zależy od telefonu:)
@dj_pioras: Jeśli masz Samsunga z Androidem, to poszukaj takiej funkcji jak alarm inteligentny. Dzwoni kilka minut wcześniej od właściwego alarmu, tyle że łagodniejszym dźwiękiem.
Komentarze (194)
najlepsze
ja sobie ustawiam na 6 i budzenie co 5 min 3 razy i tak 5 alarmów wiec przed 9 wyłączam ostatni i zasypiam, o 11 wstaje rześki i gotowy do działania :)
uwielbiam to
@Krupier: ja tego momentu nie cierpie...
zawsze mi smutno, ze trace kilka cennych momentow, podczas ktorych moglabym sobie smacznie spac :D
http://pl.wikipedia.org/wiki/Calea_ternifolia
Dzięki aferze dopalaczowej została niestety zdelegalizowana, a była naprawdę fajnym i niegroźnym środkiem
Druga rzecz, jakieś 4 tygodnie temu zacząłem wstawać regularnie o 6, codziennie, bez względu na weekendy.
@sxill: No ja z tabletu ine wyciągnę baterii, a to moje jedyne urządzenie z Androidem, więc jestem zmuszony biegać :)
A na budzik polecam śpiew ptaszków, szczególnie
Ale jak idę do pracy na 6 to nastawiam budzik na 5 i o tej wstaję bo takie drzemki po parę minut tylko mnie wk#%?iają.
Lubie długo spać i mój organizm jest mi za to wdzięczny.
Jeżeli ktoś tak jak ja po przebudzeniu na zawroty głowy, jest mu niedobrze i poci się jak świnia to nie należy mu wmawiać, że poranki są dla niego.
Drzemka to rozsądne rozwiązanie, bo organizm musi się stopniowo wybudzić.
ps Moja Mama, lat 63, po ok. 40 latach cierpień związanych ze wstawaniem rano, na emeryturze wreszcie
@Jacolex: Robisz im zdjęcia?
Lubie długo spać i mój organizm jest mi za to wdzięczny.
@2kopytka: Sowa to nie suseł.
Chodzenie spać późno wcale nie jest jednoznaczne z potrzebą długiego snu.
Komentarz usunięty przez moderatora
@bozonhiggsa: można też pisać "w ogóle"
Ja miałem kiedyś taką sytuację, że byłem w wojsku blisko domu i poleciałem na pejotkę czyli przepustkę na weekend i miałem się stawić w jednostce w poniedziałek o 7 na śniadanie, bo apel był jeśli dobrze pamiętam o 7:30, no i obudzilem się po piątej rano i wystarczyła chwila i odpłynąłem. Obudziłem się przed siódmą, a do jednostki godzina :-O minuta wrzuciłem na siebie ubranie i pognałem do
https://www.youtube.com/watch?v=TpZAS6qaiT0
Ale co tam :>
Ja mam budzik tego typu, że cała "muzyczka" trwa ok. 15 minut. Z telefonu grają mi jakieś delikatne skrzypce, szum lasu, ćwierkanie ptaków. Dźwięk na początku jest bardzo cichy, prawie niesłyszalny i powoli narasta. Budzik nie "wwierca" się w mózg, jak przy syrenach alarmowych, które na budziku ma wiele osób, ale nienachalnie zaczyna wybudzać. Z
Łatwo to argumentować faktem, że to właśnie w tym stanie "przed pobudką" mamy najwięcej snów, a gdy obudzi nas budzik i znowu pójdziemy spać, to dodatkowo, masę z tych snów pamiętamy bardzo dokładnie. Nie jest to w takim razie stan głębokiego snu, gdyż
@NoMoRe: dokładnie. Przez 20 minut nie wejdziemy w 3 fazę (głęboką). Dlatego też zaleca się, aby drzemki trwały około 30 minut, bo potem ciężko jest wstać i jest się zmęczonym - właśnie przez to, że organizm wszedł w głęboką fazę snu i potrzebuje teraz czasu, żeby dojść do siebie. A sen powinien trwać wielokrotność 1,5h, bo tyle średnio trwa jeden cykl (składający się z 4faz)
fajna jest aplikacja do tego, którą polecam w cholere. SleepCycle
naprawdę robi robote
@Majestic12: Znam kolesia, który twierdzi, że przez Samsunga oblał maturę 3 razy.
@mcfreak: Zwykły smartfon. Jest kilka aplikacji na androida.
Ale zgodzę się, że odległość drzemki do faktycznego wstania o długości 30 min to przesada. 10 min to trochę mało, ale jeszcze ujdzie, 15 min jest idealne. Jak się człowiek nie podniesie po tych 4 alarmach (9:00, 9:05, 9:10, 9:15) to, albo wstanie mega zmęczony, albo totalnie oleje sprawę i zwlecze się o 11