Witajcie!
Zamiast dodawać sam suchy link, to postanowiłem nieco opisać sprawę i jednocześnie zrobić streszczenie. W czym rzecz? Chodzi o mBank i ich chwalenie się, jakiej to oni strony nie potrafią zrobić, z jakimi funkcjami społecznościowymi potrafią połączyć, jakie zarąbczaste gry (czy jak to tam) wymyślają i w ogóle to mają przecież genialnych informatyków, którzy to potrafili wykonać! No ale miał być skrót, a się rozpisuję nie na temat, zatem ad rem:
Jeśli ktoś korzysta z eMaklera, to z pewnością także korzysta z funkcji notowań ciągłych. Dla tych, co nie korzystają dużo, to ta funkcjonalność jest
płatna! Tymczasem...
10 lutego na forum mBanku
napisałem informację, że notowania ciągłe nie działają. Przy okazji to tam nie działa więcej rzeczy i ich geniuszowi informatycy popełniają przy jednym głupim kliknięciu tyle błędów (głównie w CSS) jakby w ogóle nie znali się na nowoczesnej stronie. Poza tym, co widać było w konsoli kliknięcie linku po prostu nie powodowało
nic a nic!
Po 4 godzinach dostaję odpowiedź ze strony członkini mEkipy (czy jak im tam), że... **
błąd dotyczący notowań ciągłych jest znany i został zgłoszony. Trwają pracę nad jego usunięciem.** A zatem istniał już zanim go zauważyłem!
No dobra, niech naprawiają... W końcu i tak załapałem się na tą najuboższą, ale darmową wersję to aż tak bardzo nie płaczę. Ale wystarczy pomyśleć, że na pewno część klientów
musiała zapłacić za coś, co nie działa.
Półtora tygodnia później, 19 lutego, błąd jak był tak jest nadal. Ileż można naprawiać?! A przypomnę, że przecież
błąd jest znany i trwają pracę nad jego usunięciem. Kurde, gdybym ja miał tyle czasu naprawiać jakąś pierdołę... Mało tego, jeśli to jest faktycznie tak złożony problem, to wlepiamy informacje przy linku, a nie irytujemy klientów tym, że klikają w coś, co nie daje znaku życia (notabene przycisk "Wyślij" na ich forum świetnie wpisuje się w takie podejście do interfejsu).
Trochę już znudzony postanowiłem sprawdzić dziś -
23 lutego. I... jest przełom! Końcowy błąd z konsoli zniknął. Za to mam teraz komunikat, że nie da się uruchomić i na pewno jest to coś z javą w moim systemie. O ile mi wiadomo, to Javę mam (wszak ładnie stoi na liście dodatków, a mechanizm sprawdzania aktualności dodatków podświetla na zielono moją wersję) i działa (bo sobie na kurniku lubię przez aplikację w javie pograć). Ale nie w mBanku. W moim odczuciu obecnie
bank zrzuca winę na mnie, że funkcja nie działa. Pisałem - nie płacę, więc pisanie kolejnych reklamacji pewnie nic nie da. Ale przecież niektórzy płacą.
Dlatego teraz ostrzegam:
Jeśli ktoś ma zamiar kupić w mBanku dostęp do notowań ciągłych - niech się wstrzyma! Obecnie to wyrzucanie pieniędzy w błoto, bo mBank - bank, którego domeną jest Internet - nie potrafi poradzić sobie z własnym serwisem transakcyjnym.
Dzięki za doczytanie do końca (albo "Witam", jeśli ktoś od końca lubi zaczynać ;) )
Komentarze (32)
najlepsze
względnie
Komentarz usunięty przez moderatora
Konta jeszcze całkiem tam nie zamknąłem bo nie chce mi się pisać w 20 miejsc, że się numer konta zmienił.