AMA - telesprzedawca kart kredytowych.
Od niemalże roku pracuję dla jednego z największych polskich banków poprzez agencję zewnętrzną sprzedając przez telefon karty kredytowe. Na Wykopie dawniej byłem bardziej aktywny, ale od czasu bana za pewną aferę (o której można przeczytać chociażby na Wykopedii) przestałem się udzielać niemal całkowicie. Od tamtego czasu Wykop tylko przeglądam i nie wiem czy odnalazłbym się w formie, jakiej jest dzisiaj, mirko trochę przeraża ;_;
Tyle o mnie. Praca nie jest trudna, zarobki wystarczające (jeśli wyrobię odpowiednie plany ;)), na prawie wszystkie pytania odpowiem w komentarzach. Nie udzielam informacji nt.:
- banku dla jakiego pracuję
- agencji poprzez którą pracuję
- informacji a propos działania ww. firm
- informacji, które mogłyby dać jakieś namiary na mnie
Weryfikacja została wysłana do administracji, pozdrawiam wykopki i zapraszam do zadawania pytań
Komentarze (116)
najlepsze
- Targety realne do osiągnięcia, czy z kosmosu?
- Jaka rotacja, u nas była na poziomie 30% miesięcznie :)
- Czy agencja z którą pracujesz oferuje przejście na stanowisko PH?
Targety realne, ale na dobrych bazach danych - te obecnie to śmiech na sali, a targety niestety rosną.
Rotacja niewielka. Obecnie zatrudnionych jest około 30 osób, zaczynaliśmy od 10. Zwolnienia mógłbym policzyć na palcach jednej ręki.
Niestety nie ma takiej możliwości.
Szczerze nie ogarniam tego, dlaczego takie banki nie wydzwaniają do osób które tego chcą, tylko trują dupę także tym którzy z zasady nie kupują nic przez telefon.
Też nie ogarniam. Dla mnie osobiście byłaby to antyreklama, aczkolwiek nie mnie to oceniać, od tego są marketingowcy i pijarowcy. Zapewne bank jest teraz w fazie zysk>prestiż i za parę lat sytuacja się zmieni.
2. Czy masz w umowie zapis, że sam osobiście jesteś odpowiedzialny za informacje przekazywane Twoim rozmówcom i że w przypadku nieprawidłowości to Ty, a nie Twój pracodawca ponosisz odpowiedzialność?
3. Skąd otrzymujesz dane klientów
1. Zawsze wszystko się zgadza z tym, co jest w umowie. Może to się wydawać nieprawdopodobne, ale oferta na prawdę jest fajna i nie ma w niej ukrytych kosztów. Poza ubezpieczeniem albo powiadomieniami SMS, które nie wiadomo to czemu same się aktywują, mimo, że w umowie jest zapisane inaczej :P
2. Nie mam takiego zapisu. Ale reklamacje idą ciągiem bank -> agencja pracy -> pracownik. Odsłuchiwana jest feralna rozmowa i
standard2 : najśmieszniejsza/ najdziwniejsza sytuacja ?
Najśmieszniejsza sytuacja? Codziennie się zdarzają wyjątkowi klienci :) ostatnio miałem babkę o takim samym drugim imieniu i dacie urodzin jak moja mama. Jest ich masa, ciężko mi przypomnieć jakąś jedną konkretną. Po ciężkim dniu rozwalają nawet takie drobnostki jak:
"- Pana stan cywilny?
- Niestety żonaty... ale mamy
Kredyty? Inne karty? Lokaty?
Komentarz usunięty przez moderatora
O nie, i co ja pocznę D:
1. Osoba, która wykonuje połączenie telefoniczne i przedstawia potencjalnemu klientowi ofertę, a następnie spisuje wniosek będący deklaracją przystąpienia do umowy, jednak nie podpisaniem jej - żadna filozofia.
2. Nie, i mi dobrze z niewiedzą na polu polityki.
3. Nie o aborcji to AMA, ale popieram w pewnych przypadkach.
4. W pieniądze.
2. Czy samemu skorzystałbyś z oferty, którą przedstawiasz klientowi? Dlaczego?
3. Jakie masz wykształcenie? Jak
1. Faktycznie wszystkie rozmowy są nagrywane. Nie było do tej pory przypadku, by się przydały np. w sprawie reklamacji, ale z tego co wiem są trzymane przez co najmniej 2 lata. Nie mam nic przeciwko temu, by ktoś również mnie nagrywał, zawsze wtedy jeszcze raz się przedstawiam ;)
2. Oczywiście, że tak. Nawet posiadam taką kartę. Dlaczego? Bo jest na preferencyjnych warunkach, znacznie fajniejszych niż są np. w placówce. Przykładowo,
ile dziennie pracujesz?
premie od sprzedanych kart?
Premia od karty - mniej więcej 40zł, za wniosek wypełniony papierowo - 180zł. Na czysto oczywiście.
Ile czasu pracujesz aby pozwolić sobie na wyjazd na wakacje/urlop etc.?
Niestety, póki co nie odkładam na wyjazdy, wakacje, urlopy, chyba, że do domu rodzinnego. Szkoła i mieszkanie pochłaniają większość zarobków. ;)
2600 to był jednoreazowy peak, zazwyczaj jest parę stówek mniej :(