Nie jestem w stanie przeczytać tego artykułu. Zdjęcie autora nie daje mi spokoju. Mam wrażenie, że czegoś ode mnie chce. Mogę mieć dzisiaj problemy z zaśnięciem.
Jestem z Krakowa, ale muszę to przyznać - miasto nie jest przygotowane na ogromne imprezy sportowe. Brak parkingów, brak sprawnej infrastruktury komunikacyjnej, fatalny stan dróg, wszechobecne korki (chyba drugie miasto w Polsce za Wrocławiem?), połowa dróg wjazdowych przypomina drogę polną. Z czym do ludzi?
Wawel obleci się styropianem ,będzie cieplej w środku ,na Błoniach ze dwa stadiony ,z Sukiennic zrobi sie hotel dla działaczy ,przed Krakowem zrobi sie zapore i zbiornik,żeby na czas igrzysk zmarzła Wisła i był tor dla łyżew -czyż nie pięknie?
Oj misie misie, przecież tu nie chodzi o faktyczną organizację olimpiady.
Tak jak Wrocław parę lat temu ubiegał się o organizację EXPO : ) co było zupełnie chorym pomysłem, mającym mierne szanse na realizację... ale...
miasto samym ubieganiem się tak mocno się w świecie wypromowało, że teraz mamy HP, Google, Facebooka, Nokię, IBM, LG, Deloitte, Nestle, EY, Whirlpolla itd. itd.. biura powynajmowane, tysiące osób ma pracę, lotnisko się rozwija, obwodnica A8 zrobiona...
@mecho: tylko miastem trzeba umieć zarządzać. Spójrzmy na Kraków: wybudowane dwa stadiony, do których miasto dokłada (no bo prawie mielibyśmy EURO!), w budowie hala widowiskowa, co do której już pojawiają głosy, że nie będzie odpowiedniej ilości imprez, by zarobiła na swoje utrzymanie. Oprócz tego centrum kongresowe (355 milionów), centrum muzyki (500 milionów)... I to wszystko w sytuacji, gdy nie tak dawno zapalano uliczne latarnie godzinę po zmroku, bo miastu zabrakło na
Fajnie koleś uświadomił na czym polegają przeróżne bezsensowne miejskie inwestycje. To tak jak pukanie do drzwi i prośba o tysiaka. Pomysł jest idiotyczny z wielu powodów ale ja się coraz bardziej obawiam że to wypali. Swoją drogą ciekawi mnie gdzie profesorek chce stworzyć te tysiące miejsc pracy bo chyba nie prze torze bobslejowym który padłby zaraz po rozdaniu ostatniego medalu.
Artykuł słuszny i uniwersalny. W miejsce Krakowa można wstawić dowolne polskie miasto a zamiast olimpiady każdą durną "inwestycję" zrodzoną w umysłach urzędników i zrealizowaną w tym kraju: ogromne stadiony, lotniska w szczerym polu, puste aquaparki i sale teatralne. Cudze pieniądze wydaje się bardzo łatwo...
Komentarze (51)
najlepsze
Wawel obleci się styropianem ,będzie cieplej w środku ,na Błoniach ze dwa stadiony ,z Sukiennic zrobi sie hotel dla działaczy ,przed Krakowem zrobi sie zapore i zbiornik,żeby na czas igrzysk zmarzła Wisła i był tor dla łyżew -czyż nie pięknie?
Pełen dostęp do tego i 41 innych serwisów internetowych w pakiecie Piano już od
9,90zł tygodniowo.
Kto wykopuje to gówno.
Tak jak Wrocław parę lat temu ubiegał się o organizację EXPO : ) co było zupełnie chorym pomysłem, mającym mierne szanse na realizację... ale...
miasto samym ubieganiem się tak mocno się w świecie wypromowało, że teraz mamy HP, Google, Facebooka, Nokię, IBM, LG, Deloitte, Nestle, EY, Whirlpolla itd. itd.. biura powynajmowane, tysiące osób ma pracę, lotnisko się rozwija, obwodnica A8 zrobiona...
Nie od dziś wiadomo, że największe przekręty robi się na dużych, słomianych inwestycjach. Prawda czasu - prawda ekranu, prawda.