Nalot na kluby - ZAIKS, skarbówka i policja z karabinami
W tym czasie przedstawicielka prywatnego stowarzyszenia wertowała prywatną kolekcję płyt winylowych pierwszego z właścicieli, który w nieotwartej jeszcze sali sprawdzał brzmienie za pomocą jednej z nich. - Dlaczego ta pani chodzi tutaj po mojej prywatnej posesji, jakby była u siebie?
posuck z- #
- #
- #
- #
- #
- 86
Komentarze (86)
najlepsze
Na jakich zasadach prawda ZAIKS wezwał policje aby ich wpuściła do klubu?
Dyrektor poznańskiego oddziału ZAIKS-u, Mieczysław Śliwiński, (...)
Tak się stało, że kontrola przebiegła wespół z innymi instytucjami.
No oczywiście, całkowity, 100% przypadek. Dyrektor zawstydził Pinokia.
Ciekawe, co kontrolowali panowie uzbrojeni w karabiny. Do sprawdzenia praw autorskich została wyciągnięta armata jak do walki z mafią.
Hehe ja też pamiętam pierwszą kontrolę ze skarbówki i ZUS u siebie.
Znalazły babki błędy powiedziały mi co mam robić lepiej i od tamtego momentu stosuje się do ich rad. Nie wystawiły żadnych mandatów :-)
Tam też pracują normalni ludzie.
@Vein:
Też ludzie :-)
Mam nadzieję, że jakieś niezbyt duże te mandaty.
Komentarz usunięty przez moderatora