Cześć,
Cały ten tekst jest ciekawostką i podziękowaniem wydawnictwu PORTAL, które stanęło na wysokości zadania. Takie coolstorybro. Ale najpierw wstęp.
Na co dzień mieszkam w UK i jakoś tak jest, że tutaj zazwyczaj wszelkie usługi stoją na o wiele wyższym poziomie (no chyba że mówimy o wymianie okien ;)). W serwisie nie wykręcają się tylko naprawiają bo gwarancja jest, w urzędzie zrobią wszystko żeby ci pomóc, obsługa jest zawsze uśmiechnięta i miła itp. itd.
Jakimś cudem nadzwyczaj często nie dotyczy to obsługi klienta, czy to niedziałający internet, zagubiona paczka, czy jakikolwiek problem w którym dana firma i tylko ona ci może pomóc. Często mają cię gdzieś ;) Wiadomo dalej są uprzejmi i tak dalej, ale powiedzmy wprost mają twój problem gdzieś i powiedzą ci wprost, że "nie wiedzą jak mogą ci pomóc i zrobili dla ciebie wszystko co się da, serdecznie dziękują ci za kontakt i życzą dalszego owocnego korzystania z ich usługi/sprzętu". Za to w salonie czy to od twojego operatora czy dostawcy internetu przy nawet najbardziej błahym problemie z uśmiechem na twarzy odeślą cię do telefonicznego biura obsługi klienta gdzie dowiesz się więcej i z pewnością rozwiążą twój problem...w salonie podpiszecie tylko umowę, dosłownie, ech co kraj to obyczaj.
I tutaj w tym temacie błyszczy Polska, a przynajmniej błyszczała jeszcze kilka lat temu, bo biuro obsługi zawsze rozwiązało mój problem, czy to z internetem czy telefonem, a na pewno zabłyszczała w sytuacji którą chce opisać.
Kupiłem sobie na ebayu polską planszówkę "Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island" oryginalnie wydaną przez wydawnictwo PORTAL a tutaj u mnie anglojęzyczną edycję popełniło wydawnictwo Z-MAN Games. O taką:
Gorąco polecam, jak na grę kooperacyjną bardzo dobra jest.
Po otworzeniu pudełka okazało się, że mam zdublowaną jedną z kostek za to innej brakuje. Kostki są robione specjalnie pod grę ale na szczęście ta była stosunkowo standardowa: sześciościenna z 5 znakami zapytania i jedną pustą scianką (czego dowiedziałem się po godzinie szperania w internecie) i łatwo było ją zastąpić zwykłą k6.
No ale człowiek zapłacił za zafoliowaną nówkę i zazwyczaj w takiej sytuacji wystarczy napisać do wydawcy i doślą ci brakującą część. Szybka wizyta na stronie wydawcy i łatwo dało się znaleźć odpowiedniego maila:
Customer Service ( missing parts, damaged game )
Email: csr@zmangames.com
8.08.2013 napisałem maila, grzecznie opisałem problem z załączonym wyżej zdjęciem. Niemal natychmiast dostałem zautomatyzowaną odpowiedź, że dziękują za kontakt, odezwą się jak najszybciej to możliwe i na pewno odpowiedzą w przeciągu tygodnia-dwóch. Do tego grzecznie proszą o podanie adresu na który w razie czego mieliby mi wysłać brakującą część.
No cud, miód i orzeszki. Nie ma to jak UK...
24.08.2013 napisałem drugiego maila w którym informuję, że żadnej kostki nie otrzymałem i czy mógłbym prosić chociaż o odpowiedź w mojej sprawie. Ta sama zautomatyzowana odpowiedź...
27.08 Napisałem też do PORTAL'u na zwykłego maila znalezionego na ich stronie:
"Witam,
Kupiłem zagraniczną edycję robinsona (z-man) i w środku znalazłem dwie kostki sukcesu dla eksploracji (zielona) zamiast kostki sukcesu i przygody. Skontaktowałem się już z biurem obsługi klienta odpowiedzialnym za brakujące części w z-man ale na odpowiedź czekam już 4 tydzień mimo wysłania ponownej wiadomości. Byłaby możliwość dostać/kupić taką kostkę od was? Oczywiście wszystkie koszta pokryłbym z własnej kieszeni, bo mieszkam zagranicą.
W załączniku dodaje zdjęcie by lepiej przedstawić o co chodzi.
Z poważaniem
XXX"
Zero odpowiedzi tak od Z-MAN'a jak i PORTAL'u ale od czego ma się głowę, Z-MAN nie chce odpisać albo nie sprawdzają maila od CSR to na pewno sprawdzą tego od sprzedaży! W końcu na pewno chcą komuś coś sprzedać i tego maila sprawdzają.
7.09.2013 napisałem na adres sales@zmangames.com gdzie na wstępie napisałem, że piszę ze swoim problemem tutaj bo na CSR nikt nie odpowiada i zasadniczo wklejona kopia z pierwszego maila. Zero odpowiedzi.
Dzień później skontaktowałem się ze sprzedawcą z ebaya, który w odpowiedzi obiecał skontaktować się ze swoim dostawcą i dosłać mi brakującą kostkę jeżeli będzie taka opcja, ale mam się nie przejmować bo zazwyczaj taka opcja jest. Po kilku dniach się okazało, że dostawa nowych gier pod koniec listopada a zwrotów nie mieli, więc najpewniej dostanę swoją kostkę jak się przypomnę ale to dopiero za ponad 2 miesiące...
Nadzieja i wiara w ludzkość upadła po raz n-ty, aż tu mail:
Maciej Molenda
13 wrz (12 dni temu)
do mnie
Witam,
Możemy wysłać taką kostkę
Poproszę o adres wysyłki
Pozdrawiam
--
Maciej Molenda
Portal Games
www.portalgames.pl
//facebook.com/wydawnictwoportal
tel. 032 334 8538
kom. 883756323
Proszę o zachowanie historii korespondencji w kolejnych wiadomościach dotyczących wątku.
Na odpowiedź czekałem 2 tyg, ale ją dostałem. Może nie wiedzieli czy mają "wolne" kostki, poza tym teraz w wydawnictwie mają pewnie sporo zamieszania, nowe duże gry, dodatki do Robinsona i hexa... :D
Grzecznie odpisałem, podałem adres, podziękowałem.
20.09.2013 dostałem kopertę bąbelkową wysłaną priorytetem z Polski, w środku moja upragniona kostka. Tak po prostu, na koszt wydawnictwa i to nie tego które mi tą grę sprzedało, chociaż muszę przyznać że kupiłem od nich wiele innych gier. Kilka dni zbierałem się do odpowiedzi i zastanawiałem się nad zrobieniem wykopu.
Dzisiaj napisałem to Pana Macieja:
Witam,
Kostka dotarła do mnie kilka dni temu. Chciałbym serdecznie podziękować za szybką odpowiedź i rozwiązanie mojego problemu oraz za pełen profesjonalizm którego zabrakło u zachodniego wydawcy.
Jeszcze raz dziękuję
XXX
Po dosłownie 4 minutach dostałem odpowiedź:
Witam,
Dziękujemy za miłe słowa, zawsze staramy się jak najlepiej rozwiązać problemy fanów naszych gier :)
Pozdrawiam
Jeszcze raz chciałbym podziękować Panu Maciejowi i wydawnictwu PORTAL. Mam nadzieję, że ten wykop jest wystarczającym podziękowaniem za udzieloną pomoc, a może nawet zapewni wam kilku nowych klientów.
I tak jestem fanem waszych gier ;) Kupujcie wszyscy Neuroshimę HEX!
A teraz wisienka na torcie...Z-MAN w mojej sprawie ciągle nie odpowiedział, ale za to wysłali mi dzisiaj reklamę...Dodam tylko, że mojego maila mogą mieć tylko i wyłącznie z wiadomości, które im wysłałem.
NIECH ICH PIES TRĄCA!
Dziękuję za uwagę, wykopcie żeby się im miło zrobiło, a najlepiej kupujcie gry PORTAL'u ;)
Komentarze (15)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora