Bezdomne psy zagryzły kilka danieli i byka. Wójt problemu nie widzi
Gmina Gowarczów w powiecie koneckim na duży problem z bezdomnymi psami. Dwa z nich zagryzły już kilka danieli oraz byka. Mieszkańcy boją się o swoje bezpieczeństwo, a wójt twierdzi, że "nie każdy wałęsający się pies jest bezpański".
qack z- #
- 21
Komentarze (21)
najlepsze
Bezpieczeństwo ludzi jest ważniejsze niż życie psów, ale to moje zdanie. Po prostu ja innego rozwiązania niestety nie widzę w tej konkretnej sytuacji. Poza tym pewnie, państwo mogłoby zabronić ''niekontrolowanego rozmnażania zwierząt'', ale byłby to martwy przepis, bo najzwyczajniej w świecie żadne służby nie dadzą rady skontrolować każdego zadupia w tym kraju i każdego kto ma psy. Zmienić to tu się musi mentalność ludzi, którzy nie są odpowiedzialni za stworzenia
Wiem że to okrutne, ale spójrzmy prawdzie w oczy - w schroniskach na ogół miejsca nie ma nigdy, a gdy te psy zaczynają stanowić zagrożenie trzeba reagować. Też uważam że winni ich tragedii są ludzie, którzy nie potrafią zapanować nad rozmnażaniem swoich czworonogów, ale jak chcesz tych ludzi łapać i karać? Na wsiach znikomy procent psów jest wysterylizowany, ludzie nie są świadomi że to ważne, albo szkoda im pieniędzy.
http://www.wykop.pl/link/1624858/uwaga-na-polowania-na-obrzezach-miast-mysliwi-trzeba-spiewac/
Lol, co za bzdura że dziki pies=wilk; to nieprawda. Otóż, psy przede wszystkim się nie boją ludzi, nie są też tak sprawne w polowaniu, więc częściej napadają na zwierzęta domowe. Mieszkam w okolicy, gdzie jest kilka wilczych watah- z całej mojej rodziny wilka widział tylko mój ojciec, raz. Półdzikie psy są natomiast problemem- w wielu gospodarstwach mieszkają istne sfory; te psy często rzucają się na przechodniów (po ch?? je wiązać/zamykać