"Nie możemy porównywać zarobków w Polsce i na przykład w Wielkiej Brytanii, bo koszty utrzymania są zupełnie inne" - oznajmił minister pracy, Władysław Kosiniak Kamysz, mając na myśli, że w Wielkiej Brytanii koszty życia są dużo wyższe a więc i zarobki takie muszą być. Nie miał pojęcia co mówi.

[marw]

Przepaść między Polską a krajami bogatszymi jest rzeczywiście duża, zarabia się 4x tyle ale koszty życia są tylko 2x takie. Ale jak to naprawić? Najsensowniejszą radą jako słyszałem to:

Pol­ska nie po­win­na naśla­dować bo­gatych krajów zachod­nich, bo nie jest bo­gatym kra­jem zachod­nim. Pol­ska po­win­na naśla­dować roz­wiąza­nia, które kra­je zachod­nie sto­sowały, gdy były tak bied­ne, jak Pol­ska.

Milton Friedman (laureat nagrody nobla z ekonomii)

[UlfNitjsefni]

*Pol­ska nie po­win­na naśla­dować bo­gatych krajów zachod­nich, bo nie jest bo­gatym kra­jem zachod­nim. Pol­ska po­win­na naśla­dować roz­wiąza­nia, które kra­je zachod­nie sto­sowały, gdy były tak bied­ne, jak Pol­ska.*

Milton Friedman (laureat nagrody nobla z ekonomii)

@marw: http://i.iplsc.com/-/000103EVO853YKY7-C116.jpg

[szpiegrosyjski]

@marw:

Pol­ska po­win­na naśla­dować roz­wiąza­nia, które kra­je zachod­nie sto­sowały, gdy były tak bied­ne, jak Pol­ska.

Hah, czyli prosić USA o gruby hajs, bo po wojnie syf w kraju?

[authorr]

ciemnotę można wciskać ludziom przed telewizorami, w Internecie możemy to łatwo sprawdzić, zasięgnąć opinii ludzi.

Tam żyje się łatwiej, ale fakt też jest taki, że gdy Imperium Brytyjskie gromadziło bogactwa posiadając kolonie na całym świecie, Polski nie było na mapie. Gdy Korea Południowa przeżywała bum gospodarczy przy pomocy USA, my tkwiliśmy w głębokim komunizmie. Ciężko jest się po tym wszystkim podnieść i nagle w ciągu 20 lat zacząć żyć w dobrobycie. To

[lisu1989]

@authorr: Bo kraj rozwija się pomimo działań polityków, a nie dzięki nim.

[szymon_g]

@authorr:

jak ja uwielbiam ciagle przypisywanie bogactwa imperialnej historii. Hiszpania i Portugalia rowniez mialy imperia- i co, sa one bogatymi krajami? co z Turcja? Albo z Rosja?

[malapszczola]

W irlandii jedzenie jest drozsze niz w pl to w sklepach jak I w restauracjach. Jachty sa tez drogie. Reszta wydaje sie taniej.

Uslugi w urzedach wiekszosc darmowa.

[Seraf]

@malapszczola:

jestem w Dublinie i już nie chce mi się porównywać któryś raz z rzędu, ale na życie na podobnym poziomie potrzebne jest 2-3 razy tyle ile w Polsce.

Oczywiście można tak jak w artykule - zamieszkać z kilkoma osobami - wtedy zamiast wydawać 70% minimalnej pensji na mieszkanie - wyda się 30% na pokój i za resztę można szaleć.

ale komu z pracujących w Polsce czy w UK ambicje kończą

[4.....S]

@Seraf: Tak samo w UK ale nikt nam nie uwierzy :-)

Podtrzymujmy mity. Potem spotykam nowo przyjezdnych i słyszę - a miało być tak pięknie.

[s.....v]

W Polsce politycy jeszcze na to nie wpadli. Tylko to od nich zależy wysokość najniższego wynagrodzenia,

HEH kurcze jakie to proste, czyli wystarczy podnieść minimalną do 6 kafli i z dnia na dzien bedzimey mieli życie jak w anglii :D

[p.....n]

@stachv: Nie, wystarczy zmniejszyć obciążenia podatkowe i zaraz będziesz mógł więcej wydać (większa pensja netto) i więcej kupić (mniejsze podatki pośrednie). I tak, to zależy od polityków.

[lowrider4you]

@pococimojlogin: ale to im nie na reke. Musza jakos trzymac plebs za ryj zeby sie nie rozlazil po zagrodzie

[m.....n]

Po miesiącu pracy w UK przywiozłem sobie:

- obiektyw do lustrzanki Canona [minus 30% ceny w PL];

- pleja [gdzieś za połowę ceny];

- komórę [jw];

- plecaczek na aparat lowepro flipside 300 [ponad 2 razy taniej, sprzedałem zmizerowany po 1,5 roku drożej niż kupiłem w UK];

- ciuchów i kosmetyków nie zliczę.

Praca 8 dziennie, 20 dni w miesiącu, 4 lata temu.

Z innych przykładów:

- wycieczka do Kenii w biurze

[chanelzeg]

@messern: Spróbuj teraz rodzinę utrzymać, wynajmnij średniej wielkości mieszkanie w normalnej dzielnicy, kup samochód i go ubepziecz, wyjdz chociaż 1 raz w tygodniu do restauracji z rodziną i 2 razy w miesiącu z kolegami do pubu, 1 raz na pół roku wycieczka. 95% polskich imigrantów na to nie stać, a nie jest to zycie w luksusie, a namistka normalności. Zwykle wtedy słyszę -"Samochód to mi niepotrzebny, strzyge sie sam masyznką (ciekawe

[4.....S]

@messern:

Tak samo pewnie mówią nasi sąsiedzi ze wschodu gdy przyjeżdżają do nas na zbiory sezonowe. :)

Znam wiele ludzi którzy tu przyjechali i na początku mieszkając na pokoju w dwójkę pracując w jakiejś nie najgorszej robocie po kilku miesiącach nie wiedzieli co z kasą robić.

Z chwilą wynajęcia mieszkania, urządzeniu i kupnie samochodu do teraz nie potrafią wyjść na prostą.

[Pepegus]

Nie zarabiam minimalnej podstawowa moja wypłata to 1500 wszystkie rachunki łącznie z kredytem za dom, paliwem itd to 1200 żona zarabia 700 na pól etatu w sklepie na jedzenie ok 500-600 miesięcznie wiec z dostawy na luzik zostaje 300 dodam że robiąc 30 nadgodzin w miesiącu mam 400 więcej do wypłaty co daje już 700 oszczędności miesięcznie wiec nie mówcie mi że w Polsce jest lepiej bo jak by było to bym

[chanelzeg]

Strasznie nie lubie "odkrywania", że Wielka Brytania jets bogatsza niż Polska. Boże jedyny każdy to wie. Nie jest jednak prawdą, że osoba zarabiająca najniższą stawkę w GB utrzyma się na normalnym poziomie. Tzn zalezy gdzie i yz sama czy para. W Londynie, samo wynajęcie niewielkiego mieszkania w jakiejś normalnej dzielnicy (nie ciapiatej i zdalaod murzynowa) zabiera zwykle całą lub prawie pensję.

[pwone]

@chanelzeg: A w Polsce wynajęcie mieszkania w dobrej dzielnicy zabiera nie jedną pensję a dwie!

[bemo]

@chanelzeg: jest to trochę inaczej bo ja wynajmuję pokój, jednak dokładając jakieś 150f/miesiąc mógłbym mieć 1 bed mieszkanko. byłem sam w stanie sie utrzymac, miałem pieniądze na ciuchy, dobre jedzenie, wszystko co chciałem - w ramach rozsądku oczywiście. jest to prawdą, że da sie utrzymać na normalnym poziomie.. a Londyn to już zupełnie inna sprawa, każdy to wie, że w Londynie zycie wygląda inaczej. ja mieszkam koło birmingham,

[MichasQGP]

Płaca minimalna nie ma tutaj nic do rzeczy. To mój jedyny zarzut do artykułu - w przed ostatnim akapicie można wysnuć wrażenie, że to jedna z recept na poprawę warunków życia w Polsce.

Gdyby tak było i gdyby płaca minimalna miała jakikolwiek sens i przełożenie na warunki życia, to czemu jeszcze politycy nie wprowadzili u nas płacy minimalnej na poziomie 10.000 PLN?

[SwiatStarodrukowPl]

Dlaczego jak klikam na artykuł z głównej strony to nie pokazuje mi górnego paska wykopu?

[f.....p]

Ale w Polsce za to nie ma muslimów!

[Zaratusztra]

@szymon_g:

[f.....p]

@szymon_g: Gdyby chodziło mi o Tatarów lub Muzułmanów, to bym tak napisał. Mnie chodziło o muslimów.

[qbol1234]

Gówno prawda, jedzenie nie jest tańsze, niż w Polsce. Być może niektóre produkty (np. mięso wołowe, ale to pewnie dlatego, że w Polsce krówki jada się rzadziej) można dostać taniej niż w Polsce, można również tanio wyhaczyć rzeczy w Lidlu, ale idąc gdzie indziej żywność jest z reguły droższa.

[b.....n]

W Luksie paliwo jest poniżej 1€.

[Sergeant_Matt_Baker]

Dawno takich glupot nie czytalem. Mozna na palcach jednej reki policzyc produkty spozywcze ktore sa tansze jak w Polsce, a nawet gdy juz sa to jesc sie tego nie da. Working Tax Credit owszem ale nie wspomnial o tym ze jak jest sie bez partnera I nie ma sie dzieci to trzeba 25lat miec skonczone by sie ubiegac o niego. Ktos kto pisal ten artykul UK widzial tylko na zdjeciach.

[4.....S]

@Sergeant_Matt_Baker:

Autor dał czadu.

Od kiedy WTC jest benefitem? Jak sama nazwa mówi jest kredytem z naszych podatków.

Nie jeden się przekonała jak musiał oddawać.

Nigdy nie słyszałem żeby urzędy skarbowe wypłacały zasiłki.

Autor sprytnie wybrał sobie wiek 21 lat pracownika bo:

18-20 lat stawka £4.98

poniżej 18 lat - £3.68

pierwszy rok pracy poniżej 19 lat lub praktyki - £2.65

Produkty jak to wszędzie są tańsze i są droższe. Jakość

[batman666]

@Sergeant_Matt_Baker: ty to chyba polske na zdjeciach widziales

[xvovx]

Ależ pan minister ma absolutną rację. Koszty życia są inne. Zapomniał tylko dodać, że niższe niż w Polsce...

[FapinoTrololo]

Żadne pieniądze nie są wstanie zostawić mi rodziny i przyjaciół, podziwiam ludzi którzy wyjechali za lepszym bytem. Sam próbuje iść do przodu w PL, moją obecną pracę też mam dzięki temu że jeden wyjechał do USA(akurat nie Anglia). Ale szczerze sam nie jestem pewien czy kiedyś nie wyjadę, już raz miałem spakowane walizki do Walii :)

[FapinoTrololo]

@plusbear: Nie są warci przyjaźni od dzieciństwa.

[plusbear]

@FapinoTrololo: tam też możesz poznać ludzi

[volatile_pc]

"Nieprawdą jest, że usługi w Wielkiej Brytanii są bardzo drogie."

"I tak jest ze wszystkimi usługami. Naprawy, remonty, wakacje, wycieczki, ubezpieczenia, fryzjer, mechanik samochodowy,"

Co za bzdury.

Wydajność pracy angielskiej np. fryzjerki, elektryka, hydraulika czy dentystki jest podobna jak w Polsce.

Jakim cudem więc przy wielokrotnie wyższych zarobkach, ceny ich usług nie są jakoś specjalnie wyższe?

U mnie, u osiedlowego fryzjera, męskie strzyżenie kosztuje 10-12zł - cena nie zmieniła się od lat.

[d.....y]

@volatile_pc: wydajność gospodarki to nie wydajność pracowników.

Podpowiem Ci skąd się bierze bogactwo w narodzie ?

- znasz może kogoś w Polsce kto przekazał dzieciom firmę z długimi tradycjami ?

- a może znasz kogoś kto dostał od rodziców 3 mieszkania ?

- a może znasz kogoś kto przekazał dzieciom po milionie ?

Nie ? To pewnie dlatego że Nasi rodzicie żyli w komunie, a tymczasem w Anglii akumulacja kapitału postępowała

[chanelzeg]

@volatile_pc: Dla większości tych emigrantów, którzy to piszą najwązniejsza jest cena PlayStation bo to jest wszytsko co do zycia potrzebują. A ze mieszkają w 1 pokoju na murzynowie, jedząc smieciowe, często przteerminowane jedzenie z Tesco i są na samym dole drabinki społecznej to ich niewiele interesuje. Przecież kupili sobie w koncu Playstation.

[5.....h]

Dotyczałem do fragmentu mówiącego o tym, że to od polityków zależy minimalna. Zakop za ignorancje ekonomiczną autora.

[Seraf]

@5th: ja się odniosłem do Twojego twierdzenia, że pensja minimalna nie zależy od polityków - bo zależy. Mogą podnieść, obniżyć albo zlikwidować. Ja jestem za ostatnią opcją, ale nie o tym przecież pisałeś

[Seraf]

@5th: no tak, bo każdego roku przychodzi zębowa wróżka i mówi - "rach, ciach, teraz minimalna to 1600" ... i mamy 1600