Napisz zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa wyłudzenia. W sieci masz wzory. Kopia DW Play. GWARANTUJĘ, że się odczepią. A prokurator im kaszę zrobi. UOKiK też dobrze. I jeszcze do UKE uderzaj, Ich inspektorzy są bezlitośnie okrutni. Serio.
Pewnie mają błąd w systemie. Powinni Cię przeprosić po wszystkim. Na FB też im czarny PR rób.
@eaxene: Jak to gdzie - ktoś żąda od Ciebie świadczenia pieniężnego bezpodstawnie. to jest WYŁUDZENIE. Pomyłka sryłka - gucio to powinno Cię obchodzic. Ktoś Cię nęka. WYŁUDZA. Zaufaj doświadczeniu mojego ojca, wuja i przyjaciela (wszystko to adwokaci i radcowe). Wiem co piszę.
Btw. z pierwszego lepszego komentarza Oszustwo jest przestępstwem trudnym do udowodnienia, a to ze względu na konieczność wykazania zamiaru bezpośredniego kierunkowego, tak co do celu działania, jak i używanych środków.
@eaxene: on zgłaszał od razu, że jest problem i nikt nie reagował. Więc można wysnuć wniosek, że działają celowo.
A zgłosić na policje wyłudzenie, zrobić im koło dupy..! Ale się wk%@!iłem, nie pokazuj mi takich rzeczy z rana.
@parsiuk: nie wykryja sprawcy, czy dojda do wniosku ze to blad, a nie celowe dzialanie. zostaje sprawa cywilna o odszkodowanie, ale to nie usa, wiec po kilku latach procesu jak dostanie 50zl moze sie cieszyc ;)
@geronimo80: a wlasnie ze nie, bardzo podobna sprawa w stosunku do orange/telekomuny zostala zalatwiona z pomoca policji w mniej niz miesiac. oczywiscie wczesniej trwaly przepychanki poprzez pisma z reklamacjami, ktore pewnie ciagnelyby sie w nieskonczonosc i nie przynioslyby rozwiazania.
nikogo z nas nie powinno interesowac, ze operator ma burdel i swoje wewnetrzne procedury. to bylo zwykle oszustwo, a takie rzeczy rozwiazuje sie za pomoca policji i prokuratury, a sprawa jest
wal prosto do UOKiK, w ogóle z nimi nie dyskutuj. Ci z którymi rozmawiasz na back office (maile) albo pierwszej CC (pierwsza linia ostrzału od klientów) są totalnie nieprzygotowani do tego typu problemów. Są po tygodniowym szkoleniu, i dbają tylko o to, żeby rozmowa trwała max 4,5min oraz żeby najlepiej upchnąć sprzedaż. Wiedzą, że jak drugi raz będziesz dzwonił to na nich nie
Niebywale irytujące są takie praktyki firm - olewanie, wypieranie się ustaleń. Ja ostatnio zawiesiłem usługę telefonu stacjonarnego na 3 miesiące. Dzwoniłem w tej sprawie chyba z 5 razy. Po miesiącu usługa została bez mojej wiedzy aktywowana. Zorientowałem się, jak przyszła faktura. Moje próby interwencji skończyły się stwierdzeniem "Ja w systemie nic nie widzę, że pan dzwonił. To proszę napisać reklamację". Noż kurde, niech ich szlag trafi.
@gardan: prawnie powinno być zagwarantowane, że jeśli firma domaga się niesłusznej należności to po nieuznanej reklamacji (albo braku rozwiązania w jej wyniku) odszkodowanie z automatu w wysokości 100x od kwoty wymyślonej
Takie praktyki są wręcz odrażające. Pomyśleć, że jestem ich klientem... Masz dokument rozwiązanej umowy? Jeśli tak, to wszystko co Ci naliczą jest nieważne. Zgłoś to tak jak mówili mądrzejsi ode mnie do odpowiednich instytucji.
@nietypowyseba: w normalnym kraju wystarczy fax i sprawa kończy się na przeprosinach, bo korporacje mają bardzo sprawne działy wewnętrznej kontroli i wszystko co może wpłynąć na wizerunek jest w kalkulowane w koszty (czasem nawet jak klient się myli idzie się na ustępstwa, byleby nie siał negatywnych ocen)
Najbardziej dziwi mnie jednak to, że korporacje i duże firmy nie rozumieją, że takie informacje strasznie źle wpływają na ocenę ich firmy.
Mój ojciec prowadzi od prawie 20 lat firmę, i kiedy wraca niezadowolony klient z twierdzeniem, że coś wcześniej działało, a teraz nie działa to mimo, iż to nie wina żadnego z pracowników wykonujących tą pracę, należy poświęcić trochę czasu i często wykonać coś po
@fledgeling: nie chciałbym wyjść na ignoranta, ale wydaje mi się, że żaden dokument bez odręcznego lub elektronicznego podpisu nie jest oficjalnym dokumentem. Przykład: pewna firma świadcząca usługi telewizji cyfrowej nie przyjęła wypowiedzenia umowy, ponieważ została wysłana kopia, a podpis na kopii nie jest odręcznym podpisem, co zostało zaznaczone w regulaminie jako konieczność przy tego typu dokumencie. Więc uważam, że e-mail tym bardziej nie jest sposobem na kontakt w tego typu
Tak się składa, że pracowałem w zewnętrznej firmie windykacyjnej prawie 2 lata na słuchawce. Problem ludzi takich jak Ty polega na tym, że Ty uważasz, że konsultant na Infolinii Ci pomoże. Gówno prawda. Chcesz złożyć reklamację? Tylko i wyłącznie pisemnie, za potwierdzeniem nadania i odbioru, zachowujesz kopie dla siebie. W reklamacji zaznaczasz o co się ubiegasz, konkretna kwota zadośćuczynienia - nie rozpatrzą w ciągu 30 dni? Wygrałeś. Natomiast zgodnie z regulaminem każdej
@mam_konto_na_wykop_pl: Ale czy Ty nie mylisz trochę sytuacji? Faktury zostały wystawione już po rozwiązaniu umowy. To według Ciebie @GarGamel12 miał je zapłacić i potem oprotestować? Ale co i komu ma reklamować, skoro nie wiąże go jakakolwiek umowa i ma potwierdzenie ze strony firmy o braku zaległości? Idąc za Twoją wypowiedzią, mogę wystawić Ci 10 faktur na 500 zł, a Ty dopiero po ich opłaceniu możesz je u mnie "reklamować".
@mam_konto_na_wykop_pl: 100k osób i z 2 zł robi się 200 tysięcy. ; ) Nie widzę sensu dokonywania jakichkolwiek opłat dla "świętego spokoju". Nie, nie dlatego, że lubię się kłócić i udowadniać wielkim korpo, że ze mną nie wygrają. Po prostu nie lubię dawać się robić w balona. I nie widzę powodu, dla którego jakiś podmiot miałby obracać pieniędzmi, które mu się nie należą.
Komentarze (94)
najlepsze
Pewnie mają błąd w systemie. Powinni Cię przeprosić po wszystkim. Na FB też im czarny PR rób.
@eaxene: on zgłaszał od razu, że jest problem i nikt nie reagował. Więc można wysnuć wniosek, że działają celowo.
@parsiuk: nie wykryja sprawcy, czy dojda do wniosku ze to blad, a nie celowe dzialanie. zostaje sprawa cywilna o odszkodowanie, ale to nie usa, wiec po kilku latach procesu jak dostanie 50zl moze sie cieszyc ;)
nikogo z nas nie powinno interesowac, ze operator ma burdel i swoje wewnetrzne procedury. to bylo zwykle oszustwo, a takie rzeczy rozwiazuje sie za pomoca policji i prokuratury, a sprawa jest
wal prosto do UOKiK, w ogóle z nimi nie dyskutuj. Ci z którymi rozmawiasz na back office (maile) albo pierwszej CC (pierwsza linia ostrzału od klientów) są totalnie nieprzygotowani do tego typu problemów. Są po tygodniowym szkoleniu, i dbają tylko o to, żeby rozmowa trwała max 4,5min oraz żeby najlepiej upchnąć sprzedaż. Wiedzą, że jak drugi raz będziesz dzwonił to na nich nie
Wziąłem na próbę internet z Play, po tygodniu oddałem wedle umowy.
Przez 4 m-ce wystawiali mi faktury a BOK pisał że wszystko załatwione, z 50zł jakoś na telefony do nich wydałem :/
Gdy
No i ewentualnie dla przyszłych i niedoszłych też :]
Najbardziej dziwi mnie jednak to, że korporacje i duże firmy nie rozumieją, że takie informacje strasznie źle wpływają na ocenę ich firmy.
Mój ojciec prowadzi od prawie 20 lat firmę, i kiedy wraca niezadowolony klient z twierdzeniem, że coś wcześniej działało, a teraz nie działa to mimo, iż to nie wina żadnego z pracowników wykonujących tą pracę, należy poświęcić trochę czasu i często wykonać coś po