A potem biedni studenci archeologii muszą się uczyć szczegółów takich "konstrukcji o niezidentyfikowanej funkcji, prawdopodobnie posiadających znaczenie sakralne"...
Gość miał zachciankę i sobie ją spełnił, ale ten basen jest w ogóle niefunkcjonalny. Raczej wygląda na jakąś ozdobę ogrodową z fontanną plus dół z wodą w którym można się zanurzyć.
Fajne ale nie w naszym klimacie! Popękałoby całe po pierwszych zimowych przymrozkach :) U nas całość musiałaby mieć fundamenty poniżej strefy przemarzania czyli przynajmniej na ten metr poniżej poziomu gruntu. Także jak ktoś by chciał kopiować to się może lekko zdziwić ;)
Komentarze (51)
najlepsze
Liczyłem na coś efektowniejszego.