Mniejsza liczba banków = mniejsza konkurencyjność = gorsze oferty. No takiego wielkiego uproszczenia, prowadzącego w efekcie do głupoty, to dawno nie widziałem. Autor artykułu zobaczył chyba kiedyś młotek z napisem "wojna cen" i teraz wszystko dla niego wygląda jak gwóźdź.
Dopóki nie mamy do czynienia z kartelem, to nawet 2 organizacje mogą stworzyć skrajnie konkurencyjną sytuację. Jeszcze świat nie widział takiego zjawiska, żeby ilość istniejących firm przekładała się LINIOWO na jakość ofert.
eee wojna cenowa? lokaty oprocentowane na kilka śmiesznych procent, kredyty na kilkadziesiąt. oprocentowanie rachunków bieżacych to marzenie. łaskawie dali 0zł za przelewy i 0zł za prowadzenie konta. wojna cenowa :D
Kiedy czytam o bankach i ich setkach nowych czy starych oddziałów zastanawiam się szczerze do czego służą.
Sam od X lat nie miałem okazji ani potrzeby odwiedzać fizycznej siedziby jakiegokolwiek .
O ile potrafię zrozumieć ludzi po 70-ce a szczególnie tych którzy nie mają zaufania do bankowości elektronicznej to nie rozumiem kto jeszcze napędza te marmurowe przybytki .
To kompletna strata czasu i często pieniędzy gdy wiąże się z jakimiś prowizjami od
@ultra: ja od 2007 byłem aż 3 razy w banku (po nowe tokeny), najbardziej lubiłem lukasa, teraz zmienili nazwę, loga i ogólnie dużo rzeczy, a i tak nie musiałem nigdzie iść.
@ultra: pracuje w placowce bankowej i powiem Ci szczerze, ze wbrew pozorom sporo mlodych ludzi tez przychodzi. A to po aktywowanie karty, a to wyplate (bo nie chce im sie do bankomatu zasuwac), a to po prostu wplacic rate czy zrobic przelew. Starsi ludzie nagminnie, ale mlodych tez jest spora grupa :)
Komentarze (13)
najlepsze
Dopóki nie mamy do czynienia z kartelem, to nawet 2 organizacje mogą stworzyć skrajnie konkurencyjną sytuację. Jeszcze świat nie widział takiego zjawiska, żeby ilość istniejących firm przekładała się LINIOWO na jakość ofert.
Sam od X lat nie miałem okazji ani potrzeby odwiedzać fizycznej siedziby jakiegokolwiek .
O ile potrafię zrozumieć ludzi po 70-ce a szczególnie tych którzy nie mają zaufania do bankowości elektronicznej to nie rozumiem kto jeszcze napędza te marmurowe przybytki .
To kompletna strata czasu i często pieniędzy gdy wiąże się z jakimiś prowizjami od
-Gwarantowany brak jakichkolwiek opłat za konto
-Bezpłatne przelewy w kraju i za granicą
-Natychmiastowy dostęp do pieniędzy, nawet w kilka sekund od złożenia dyspozycji
-Pełną anonimowość transakcji
Niestety podobnie jak mBank i większość pozostałych - oprocentowanie wynosi 0zł, ale poza tym jest sprawdzony przez wiele osób.
Chyba raczej na odwrót, dzięki tej wojnie mamy coraz lepsze warunki.
No, jak $@%% bezpłatne. Nie mając konta w banku musisz lecieć do oddziału, albo na pocztę i płacić kilka zł za przelew.
@buttbuddy: Chyba że odbiorca ma konto w tym samym "banku" ;) i mieszka za ścianą, hehe.
A co do przelewów - to właśnie w oddziale banku albo na poczcie za nie płacisz. Mając konto w moim banku przelewy robi się za darmo.