Wkurza cię ulotka? To ją zerwij.
Warszawskie Stowarzyszenie Miasto Moje A W Nim rozpoczęło akcję 'Nie wstydź się zerwać', poprzez którą zachęca mieszkańców do zrywania nielegalnych anonsów i reklam.
boboliwo z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 140
Warszawskie Stowarzyszenie Miasto Moje A W Nim rozpoczęło akcję 'Nie wstydź się zerwać', poprzez którą zachęca mieszkańców do zrywania nielegalnych anonsów i reklam.
boboliwo z
Komentarze (140)
najlepsze
publicznych jakichkolwiek
komunikatów bez zgody zarządcy
miejsca, to przepisy te są systematycznie omijane.
Omijane czy łamane
http://miastomoje.org/postulaty
Jak ktoś się niemodnie ubiera to też zakazać wychodzić na ulicę albo nasłać na niego fashion-gestapo?
Nie podoba się - nie oglądaj. A porządkami to się zajmij u siebie.
Przecież to jakieś stowarzyszenie czerwonych idiotów. Przestrzeń miejską mają kontrolować "artyści plastycy"...
Powaliło ich do reszty. Chce zobaczyć jak ich postulaty wchodzą w życie i banda hipsterów bo liceach plastycznych czy innych kursach dostanie władzę mówienia innym ludziom że nie mają gustu i ich domy ("przestrzeń publiczna") nie spełnia norm estetycznych wyznaczonych ich "kompetentnym" poczuciem estetyki.
Lewackie środowiska artystyczne sa poj!%#ne
@slawek22: wlasnie zauwazyłem zes to samo dodał pozdro
w mojej dziurze zawsze wszystkie drzewa i słupy w pobliżu stacji kolejowej były obwieszone, ale ktoś pomyślał, postawił dwie tablice i problem się rozwiązał
Za niedługo to powołamy instytucję miejskiego dekoratora wnętrz, który będzie łaził ludziom po prywatnych domach i przestawiał meble, żeby jakaś miejska burżuazja nie doznała gwałtu na uczuciach estetycznych kiedy wpadnie w odwiedziny do znajomych.
Dobra, to akurat jest trochę bez sensu, przecież to dawałoby pole do popisu dla nieuczciwej konkurencji: nie lubisz kogoś - porozwieszaj mu fałszywe pseudoreklamy :s
słucham? Przepraszam ale po co chcesz o to prosić, co spodziewasz się przez to osiągnąć i przede wszystkim ile Ty masz lat?
Tu jest Polska, halo!
Idź poproś organy żeby ściągnęli kawałki Tupolewa, na pewno ważniejsze niż kawałem papiera na słupie. Jak sam napisałeś - co za problem?
Jak ktoś chce to z tą ustawą czy bez niej i tak zrobi drugiemu świństwo. Zresztą myślę że było by to zjawisko marginalne... już teraz przecież ktoś może podszyć się pod firmę i rozkleić jakieś kłamliwe / obraźliwe ulotki. Ja jakoś nie zauważyłem takiej tendencji. Poza tym jeśli miałbyś firmę i ktoś złamał ustawę rozlepiając w twoim imieniu reklamę a ty
Mnie nigdy nie zainteresuje drobne ogłoszenie wlepione jak, za przeproszeniem, kawał gówna na jakimś przystanku.