Uzależniony od gry popełnił samobójstwo. Jego matka pomaga "anonimowym graczom"
W 2000 roku mój syn Shawn uzależnił się od gry internetowej Everquest. W przeciągu trzech miesięcy rzucił pracę i został eksmitowany ze swojego domu. Przez cały czas grał po nocach. Pomimo naszych wysiłków zmierzających do tego, aby pomóc mu wrócić do normalnego życia, popełnił samobójstwo.
tojaspawacz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 13
Komentarze (13)
najlepsze
Dokładny powód powstawania uzależnień od grania.
Jeśli młody człowiek odkryje dobrze ukrywaną prawdę, że ta jego "cała przyszłość", to realne życie do którego startuje w wyścigu szczurów tak naprawdę nie ma większego sensu, jest wyborem innych ludzi, który mu narzucono - trudno, żeby realne życie było równie atrakcyjne jak dobra gra.
Nie
Trudno powiedzieć. Myślę, że nie o cel tu chodzi a o drogę. To coś jak z jazdą na rowerze - nie po to wsiadasz na rower, żeby dojechać w konkretny punkt. Chodzi o samą jazdę, chociaż dobrze obrać jakiś cel. Tyle, że ja lubię mieć zawsze wolność podczas jazdy, że nie koniecznie zawsze tam, gdzie planowałem. Jak wszystko jest takie zaplanowane to robi się nudno. Czasem dobrze jest odbić w zupełnie innym kierunku.
Zabawne jest to, że wszystko i tak ma swój cel i sens, nawet jeśli kompletnie nie wiemy o co chodzi. Jedni mówią, powinniśmy to, albo tamto. To tak jakby mówić, że elektrony, protony czy galaktyki powinny coś tam robić. Coś tam robią, ale za bardzo nie interesuje ich co powinny
Spytaj socjalistów, coś Ci na pewno wymyślą :)
Uważam że do wszystkiego podchodzić trzeba z umiarem a nikomu nie stanie się krzywda.
Uważam także, że to nie gry są winne agresji młodych, a rodzice którzy
Fika ktoś na pvp?
Od wychowywania dzieci są rodzice. Dzieci nie wychowują się same. Co za idiotka.