@perlikont: Jakoś nikt nie wspomina, że w ciągu 10 lat zysk dewelopera z sprzedaży mieszkania wzrósł z 3 do 20%. Teraz będą musieli wrócić do zysków około 3 % i zaczyna się lament.
@bodziobl: Święte słowa.... przez ostatnie kilka lat mieli żniwa . Teraz się muszą przestawić że to nie oni dyktują warunki, a klienci. Może w końcu mieszkania będą w rozsądnych cenach które będą do zaakceptowania przez normalnych ludzi.
Ja z całego serca życzę bankructwa krakowskiemu DOM-BUDowi, który sukcesywnie oszpeca północny Kraków swoimi szkaradnymi blokami. Tyle syfu w całym mieści, nie widziałeś tego jeszcze, popatrz - DOM-BUD o popatrz...
I dobrze k...wa, jeszcze kilka lat temu za odje.bane mieszkanko na moim osiedlu trzeba bylo dac 50 000, teraz najtansze kosztuje 150 000. H.. im w dupe :]
Znajoma z pracy kupiła 3 lata temu kawalerkę 24m2 za 190tys w 10-piętrowym bloku z lat 60-70' w którym na każdym piętrze jest 6 mieszkań i zsyp śmieci. Latem z tych zsypów odór straszny. Jedna winda w której co chwile psy załatwiają swoją potrzebę bo babcie nie zdążą wyjść z nim na zewnątrz bo czasem czeka się 4 min na windę.
Z okna widok na śmietnik za hipermarketem i w upały zapachy śmieci gratis. Do tego klimatyzatory zewnętrzne z hipermarketu skierowane wprost na okna mieszkańców bloku. Dla kogoś kto mieszka na 4-5 piętrze idzie odczuć podmuch 'żaru' z
Nie polecam niczego co jest powiązane z Reinholdem. Dwa lata temu, wybudowali blok po czym od razu zbankrutowali.
Stan budynku jest beznadziejny, na górze ludziom przeciekał dach, rury nie są odpowiednio ocieplone w garażu co powoduje, że ciepła woda w kranach leci bardzo długo nim osiągnie wybraną temperaturę. Bramka wejściowa niezabezpieczona, każdy może otworzyć, wystarczy przełożyć rękę i nacisnąć przycisk.
W moim pokoju po roku zaczęła pękać ściana. Po prostu dramat.
Prosta piłka... niech sprzedają mieszkania po kosztach żeby mieć kapitał obrotowy, regulować zobowiązania, uzyskać płynność i startować z nowymi inwestycjami po jakimś czasie...
Problem w tym, że deweloperzy kupowali (i kupują) grunty po chorych cenach. Ceny nieruchomości w Polsce to jakiś absurd i to nie tylko w relacji do zarobków.
@ewolucja_myszowatych: Tak jest, bo rata kredytu zależy od stóp procentowych, a te zależą od inflacji. Jak będzie szalała inflacja to stopy procentowe wzrosną i rata wzrośnie. Cwani banksterzy się zabezpieczyli przed inflacja :)
Komentarze (101)
najlepsze
Będą się musieli po prostu odzwyczaić :)
Zwykle takie domy z licytacji wychodza troche taniej niz na rynku.
Druga sprawa, jesli deweloper ma przed soba widmo bankructwa to po prostu pewnie bedzie wolal sprzedac zanim rozgrabi go syndyk.
Komentarz usunięty przez moderatora
Znajoma z pracy kupiła 3 lata temu kawalerkę 24m2 za 190tys w 10-piętrowym bloku z lat 60-70' w którym na każdym piętrze jest 6 mieszkań i zsyp śmieci. Latem z tych zsypów odór straszny. Jedna winda w której co chwile psy załatwiają swoją potrzebę bo babcie nie zdążą wyjść z nim na zewnątrz bo czasem czeka się 4 min na windę.
Z okna widok na śmietnik za hipermarketem i w upały zapachy śmieci gratis. Do tego klimatyzatory zewnętrzne z hipermarketu skierowane wprost na okna mieszkańców bloku. Dla kogoś kto mieszka na 4-5 piętrze idzie odczuć podmuch 'żaru' z
Stan budynku jest beznadziejny, na górze ludziom przeciekał dach, rury nie są odpowiednio ocieplone w garażu co powoduje, że ciepła woda w kranach leci bardzo długo nim osiągnie wybraną temperaturę. Bramka wejściowa niezabezpieczona, każdy może otworzyć, wystarczy przełożyć rękę i nacisnąć przycisk.
W moim pokoju po roku zaczęła pękać ściana. Po prostu dramat.
Komentarz usunięty przez moderatora
Problem w tym, że deweloperzy kupowali (i kupują) grunty po chorych cenach. Ceny nieruchomości w Polsce to jakiś absurd i to nie tylko w relacji do zarobków.
Komentarz usunięty przez moderatora
tutaj więcej: http://www.kredytmieszkaniowy.org/porady-inflacja.php