Przecież trzeba być debilem, żeby się do żyroskopu przyczepić. Kążdy zafajdany smartfon ma żyroskop, chociażby tylko po to , żeby system wiedział w jakiej pozycji pracuje urządzenie i odpowiednio obrócił ekran
Przecież trzeba być debilem, żeby się do żyroskopu przyczepić. Kążdy zafajdany smartfon ma żyroskop, chociażby tylko po to , żeby system wiedział w jakiej pozycji pracuje urządzenie i odpowiednio obrócił ekran
Zwykły idiota to pisał.
@noway: jesteś głupi czy tylko udajesz swoja nie wiedza w temacie? Do obrotu wystarczy akcelerometr. Sam miałem iPada jeszcze pół roku temu i nie wiem jak może wykorzystać taki poseł żyroskop.
@noway: Żaden (przynajmniej do zastosowań cywilnych) telefon ani tablet nie ma żyroskopu. Co oznacza też, że iPad nie spełnia warunków przetargu. AFAIK to co jest w telefonach to mikromechaniczny czujnik prędkości kątowej (podobny jak w samochodowym ESP).
Komentarze (6)
najlepsze
Podejrzewam że większość z tych ludzi tak ma, wystarczy popatrzeć na twarze.
Zwykły idiota to pisał.
Zwykły idiota to pisał.
@noway: jesteś głupi czy tylko udajesz swoja nie wiedza w temacie? Do obrotu wystarczy akcelerometr. Sam miałem iPada jeszcze pół roku temu i nie wiem jak może wykorzystać taki poseł żyroskop.