Żółty koleś go nie "straszył" tylko rozpoczął manewr wyprzedania TIRa, nie sprawdziwszy wpierw w bocznym lusterku czy może. Na swoje i drugiego auta nieszczęście zbyt późno zdał sobie sprawę, że jednak nie może.
@sin89: Trudno się z Tobą niezgodzić. Jednak te "przywalenie w bok", było efektem spanikowania i niekontrolowanych ruchów kierowcy. Z dwoja złego, "wybrał" niby lepiej.
Wszyscy mogliby jechać bezpiecznie z równa prędkością a tak jeden z drugim wzięli się za nieumiejętne wyprzedzanie i wyszło to co wyszło, narażanie życia, zdrowia, stres i koszta po to tylko żeby nadrobić kilka sekund. Film pokazuje, że czym skutkuje złapanie nawet suchego pobocza!Może to będzie przestrogą dla innych!
Komentarze (17)
najlepsze
Podejrzewam, że myślał, że to ostatni z wyprzedzających co jednak nie zwalania go z myślenia i wina żółtego.
Ja wczoraj miałem podobną scenę. Wyprzedziłem wolno jadący samochód X, musiałem się ustawić za kolejnym autem Y, bo nadjeżdżały z naprzeciwka już.
Cały czas miałem włączony kierunek, bo wiedziałem, że za 5-10 sek będę dalej wyprzedzał.
Tamte nas minęły zabieram się za wyprzedzanie a tu nagle trąbi nam nie z tyły pan