Ja piję butelkowaną (mineralną nie źródlaną) ze względu na zawartość minerałów i smak. Woda z mojego kranu wali chlorem, jak na basenie, a w czajniku mam pół kilo kamienia. To prawda, że w wielu miastach woda smakuje jednak inaczej, ja np. uwielbiam herbatę z kieleckiej kranówy.
A na co dzień polecam nisko-nasyconą "Kroplę minerałów" :)
Woda sama w sobie jest bezpieczna- kwestia tego przez co przepływa. W Krakowie np. na wyjściu z zakładu uzdatniania jest cudowna, u ludzi w punktach poboru już różnie- np. przekroczona najwyższa dopuszczalna zawartość ołowiu w wodzie pobranej w... przedszkolu, zeby było trochę straszniej.
Jednak w wypadku, gdzie materiały instalacji są w porządku, wodzie samej w sobie nie ma co być. W wypadku wodociągów woda raczej nie stoi w miejscu, więc
Do dziś mam przed oczami bardzo niebywale zdziwione twarze francuzów gdy im nieudolnie (bo to tak jakby rybie o rowerach opowiadać) próbowałem tłumaczyć że wodę z kranu należy przed spożyciem zagotować. Myśleli chyba że szajba mi kompletnie odbiła. Za to w południowej afryce obowiązywał absolutny zakaz picia czegokolwiek spoza butelek (w Egipcie chyba się dostaje "zemsty faraona" od wody z ujęcia publicznego).
W moim mieście woda z kranu jest naprawdę wysokiej jakości, ale nie w każdym mieście tak jest. Byłem w większych miastach i w niektórych miejscach czułem, że tam kranówa ma kiepski smak...
Komentarze (162)
najlepsze
A na co dzień polecam nisko-nasyconą "Kroplę minerałów" :)
na pewno nalezy uwazac na wode z rur gdzie woda stala dosc dlugo. szczegolnie niebezpieczna jest bakteria legionella.
w usa woda z kranu jest niebezpieczna poniewaz dodaja tam fluor ktory w przeciwienstwie do chloru ma wlasicwosci toksyczne
Woda sama w sobie jest bezpieczna- kwestia tego przez co przepływa. W Krakowie np. na wyjściu z zakładu uzdatniania jest cudowna, u ludzi w punktach poboru już różnie- np. przekroczona najwyższa dopuszczalna zawartość ołowiu w wodzie pobranej w... przedszkolu, zeby było trochę straszniej.
Jednak w wypadku, gdzie materiały instalacji są w porządku, wodzie samej w sobie nie ma co być. W wypadku wodociągów woda raczej nie stoi w miejscu, więc