Wpis z mikrobloga

Sprzedaż nie równa się sprzedaży. Jak mnie irytuje ta duża różnica na rynku. Uczestniczę obecnie w 2 procesach rekrutacyjnych

Oferta 1: Samodzielne pozyskiwanie kontaktów. Cold calling, cold mailling. Jak pozyskasz klientów to już twoja sprawa, ale musisz to jeszcze sprzedać. Co ciekawsze, produkt wymaga bardzo dużej pracy i dopasowania odpowiednich rozwiązań do klienta. Szukają "rekina sprzedaży", który umie w prospecting

Oferta 2: Spotkania umówione w kalendarzu, leady z inboundu, do sprzedaży system, który prezentujesz klientowi na bazie jego potrzeb. Jedyne co masz zrobić, to zamienić to zainteresowanie w zakup. Szukają osoby, która będzie odpowiadać za kontakt z klientem i wdrażanie zmian w platformie pod jego potrzeby.

I wiecie co jest najciekawsze? Że w tej 2 pracy płacą sporo więcej xDDD

#pracbaza #praca #przedstawicielhandlowy #korposwiat
  • 4
  • Odpowiedz
@Kopyto96: ale wytlumaczysz mi szerzej co jest nie tak? Sam niedlugo bede musial zatrudnic handlowca i bedzie to wygladalo jak w pierwszej opcji (oprócz produktu), bo inaczej nie mialby co robić ¯\(ツ)/¯.
  • Odpowiedz
  • 1
@qwenti: To jest nie tak, że jak handlowiec ma mieć brak sprzedażowego know how i pracować na zasadzie "wymyśl skąd brać klientów", to równie dobrze może sobie swoją firmę otworzyć xD

Skoro firma nie wie jak docierać do klienta, gdzie ich szukać i za pomocą jakich narzędzi/baz, to nie szuka handlowca, tylko czarodzieja.

Zimne sposoby pozyskiwania klienta to tylko jedno ze źródeł potencjalnego ruchu, jeśli ktoś opiera na tym 100 %
  • Odpowiedz
@Kopyto96: nie wiem skad ten pocisk na koncu, zadalem normalne pytanie xD w 2005 to ja szedlem do komunii.

To jest nie tak, że jak handlowiec ma mieć brak sprzedażowego know how i pracować na zasadzie "wymyśl skąd brać klientów", to równie dobrze może sobie swoją firmę otworzyć xD


No jak zaryzykuje i wlozy w towar z 200k, wynajmie magazyn, zorganizuje cale zaplecze to tak.

Skoro firma nie wie jak docierać
  • Odpowiedz