Aktywne Wpisy
Apode +124
Goronco +46
Ja #!$%@? dzisiaj samochód mi zgasł na skrzyżowaniu ale od razu go odpaliłem i ruszyłem, ale oczywiście gość z tyłu musiał na mnie już natrąbić (╥﹏╥)
Dziękuję za zniszczenie mi dnia bo teraz dosłownie cały dzień będę o tym myślał przez to że ty ruszyłeś 10 sekund później xD
#zalesie #prawojazdy
Dziękuję za zniszczenie mi dnia bo teraz dosłownie cały dzień będę o tym myślał przez to że ty ruszyłeś 10 sekund później xD
#zalesie #prawojazdy
#dzieci #ciaza #antynatalizm #zonabijealewolnobiega
W sumie zakładając, że są normalną rodziną to te dzieci jak dorosną będą mogły stworzyć prawdziwą dynastię. Już w okresie szkolnym mogą stworzyć silną grupę i wątpię, że ktoś będzie jednemu dokuczał gdyż ma 8 rodzeństwa. Potem jak jedno będzie chciało kredyt to kilkoro ci podpisze pod hipoteką. Mam brata elektryka, siostrę w policji, szwagra w urzędzie. Kilkanaście osób(z partnerami) jak nie kilkadziesiąt(rodziny partnerów) i masz na starcie siatkę potężnych znajomości.
@el_capitano_grande: to jakieś mity z tym tyciem spowodowanym przez ciąże. Wszystko zależy od głowy.
Jak babka szuka wymówek i będzie #!$%@? wszystko jak leci w trakcie, to później wygląda jak wygląda.
Tak się dzieje z tymi co pozornie mało jedzą na codzień, ale jedzą niezdrowo i często mają sylwetkę typu skinny fat, która na codzień daje im szczupły lub akceptowalny wygląd. W ciąży
@Chad_chory_na_stulejke: bo na minutowym filmiku zobaczyłeś? xD Puknij się w dekiel
@skar: Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane.
Dzieci, których nie ma, nie mają z niczym nigdy żadnych problemów - na przykład nie staną się mięsem armatnim na jakiejś wojnie.
Sam jednak nie chciałbyś przejmować cierpienia innych na siebie, a niektórzy tak cierpią, że skracają własne życie, bo unikanie cierpienia jest silniejsze, niż wola życia.
@976497: zacytuję tutaj twój poprzedni argument w odniesieniu do tego co napisałeś. Twierdzenie, że nie chciałbym przejąć czyjegoś cierpienia na siebie jest nieprawdziwe. Bez chwili zastanowienia wziąłbym na siebie każdą krzywdę i cierpienie które miałoby spotkać moje dziecko.
Ja #!$%@?ę! Teoretyk.
Jestem wujkiem dla sześciorga rodzeństwa. I bliskim przyjacielem 8-osobowej rodziny.
No absolutnie koszty nie rosną wykładniczo. Wręcz koszty maleją wykładniczo na każde następne dziecko. Oczywiście budżet musi się spinać i im więcej dzieci tym więcej się wydaje, ale nie tak, że nakłady na każde następne dziecko są większe niż na poprzednie. Największe wydatki (założeniem jest, że wszystkie dzieci zdrowe) są na pierwsze dziecko.