#!$%@?, ale te #rozowepaski to są głupie czasami.

Jest w okolicy taka stara baba, która żebrze tam od dwóch lat. Łazi w te i wewte i prosi ludzi o pieniądze. Kiedyś się #!$%@?łem, bo potrafiła mnie zaczepiać 5 razy w ciągu godziny, gdy chodziłem coś załatwiać, i zadzwoniłem do MOPSu z pytaniem, czy mogą owej babie pomóc, bo mówi, że nie ma na leki, a ni na jedzenie.

MOPS przyjął sprawę, zadzwoniłem
tak odnośnie wpisu o żebrakach (na który nie moge odpowiedzieć, pzdr @Jade ) przypomniała mi sie taka historia z życia:

- byń mno na warszawie zachodniej pks
- chciej sobie wrócić do biedlina na ojcowizne
- cały dzień w korpo, urwanie #!$%@? bo koniec któregoś tam Q, 0 czasu na kawe czy obiad
- podbija wesoły #!$%@? król życia #!$%@?ący jakąś zapiekanke
- "ej stary poratuj 3 zł, bo trunki w których
jokefake - tak odnośnie wpisu o żebrakach (na który nie moge odpowiedzieć, pzdr @Jade...

źródło: comment_S3wCAEFvtUG1WTBy6v7lXY1U7F2WEX4M.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
ech, nie ma to jak #pomoc dla #zebracy .
Wczoraj jestem w #krakow na #mda , obok starsza pani przechodzi pyta się kilku osób o pieniądze na zupę. Podchodzi do mnie "poratuje mnie pan jakąś kasą na zupę bo głodna jestem", na co odpowiedziałem: "mogę dać banana bo mam w plecaku" (zgodnie z prawdą), usłyszałem "nie chcę" i sobie poszła...
@grzemach: ona kręci się często w centrum miasta, a najczęściej w okolicach przystanku dworzec główny. Skojarzyłem po tym że prosiła o zupę. Mnie też raz tak poprosiła, a że byliśmy pod żabka to zaproponowałem żeby poszła ze mną to kupię jej jedzenie to ona nie bo ona chce "ciepła zupę". Raz ją widziałem jak wysiadała z taksówki i często też widzę ją z papierosem więc jak na biedną i głodną to
  • Odpowiedz
Miry dzisiaj pod makro kupiłem od starej baby jedną pieczarkę za 4 zeta. Dlaczego za 4 zeta bo miała jedno opakowanie pieczarek i nie chciałem pozbawić jej przyszłego zarobku więc żeby nie było jej głupią że dostała trochę kasy wziąłem pieczarkę że niby to za nią. Miała powykrzywiane palce w każdą stronę w starych łachach siedziała i każdego kto przechodził prawie ze łzami w oczach namawiała do kupna tego opakowania. Nie wiem
@AleksanderRoz: ja przeważnie pomagam, bo starałem się pomóc, a że ludzie tego nie wykorzystają, to już trudno, mam nadzieję, że jednak częściej przeznaczają te pieniądze na jedzenie niż alkohol. Od 5zł nie zbiednieję a jemu być może da to ciepły posiłek.
  • Odpowiedz
u mnie na osiedlu od dłuższego czasu żebrze o pieniądze pewna kobieta (wydaje się że dość skutecznie na tym zarabia). zmieniła ostatnio taktykę i każdemu przechodzącemu życzy jakieś błogosławieństwo od boga. I wiecie co? stwierdziłem, że okażę jej dobroć


#humor #heheszki #truestory #zebracy
Przyszedł gościu pytać o coś do jedzenia, matula się zlitowała i mówi, ze coś poszuka - zagląda do lodówki.. a tam brak zapasów - mówi, ze nie da nic, bo pieniądze się kończą, a jak coś da to będzie musiała jutro dokupić. Gościu skrucha i mówi, ze chociaż złotóweczke to bułkę sobie kupi.. mama w sumie już poszła po jakieś drobne(stwierdziła, ze nie zbawi jej ta złotówka), a starsza siostra stała koło
@zdechly_jez: tru story:

Mój wujek jakiś czas temu (bo ja wiem, z 7 lat juz minęło) stracił oko. Parę miesięcy później... Wuj siedzi sam w domu, ktoś puka. Idzie, otwiera. Stoi gościu z kartką "Jestem głuchoniemy, proszę o wsparcie". Wujek powiedział "a ja nie mam oka"...

  • Odpowiedz
@6REY1MISTERIO9: ja raz stałam w korku i podszedł do mnie gościu dając mi metalową naklejkę św. Krzysztofa do auta z informacją, ze kosztuje 8 zł, ze jest głuchy itp. - mówię mu: sorry nie mam kasy przy sobie - kapnęłam się, ze przecież jest głuchy to po co do niego gadam xD a on do mnie: " no spoko" XDD
  • Odpowiedz