Pseudogangster Michał Materla okazał się konfidentem
Hipokryta na każdym kroku zgrywał gangstera, gitowca i ulicznika a okazało się że sprzedał kolegów
Wykopes z- #
- #
- #
- 39
- Odpowiedz
Hipokryta na każdym kroku zgrywał gangstera, gitowca i ulicznika a okazało się że sprzedał kolegów
Wykopes z
Komentarze (39)
najlepsze
Natomiast w życiu publicznym nie powinni już ze względu na swoją działalność przestępczą mieć miejsca. Nikt kto był przestępcą nie powinien być osobą publiczną.
Poza tym, w tej branży jest tylko jedna forma emerytury i dostanie ją ten, co się na końcu na program ochrony świadków załapie.
Przez lata budowali se wiarygodność medialną, a teraz siedzą w jednym krążku: Masa (pomysłodawca), Bogusławski, Łubkowski, Miami, Majami (pies z dworca i aktor u Vegi i drugi z Gdańska, który udaje ostatniego sprawiedliwego z Latkowskim i spółką)
Z mojego i społecznego punktu widzenia konfidenci są niezwykle potrzebni - dzięki temu łatwiej rozbijać grupy, choć przy tym co
Im bardziej ktoś krzyczy o zasadach - tym pewniejsze, że pierwszy się "#!$%@?" Zresztą przy pewnej skali przestepstw brak "opieki" ze strony służb kończy się właśnie rozbiciem grupy (bo sukcesy też są potrzebne, a swoich nie wypada
Lucky nawija, że Masa zły a razem się klepią po brzuchu i robią szmal opowiadając bajki.
https://www.gowork.pl/kraft-consulting-konrad-boguslawski,23381514/dane-kontaktowe-firmy
co innego ci cisi, milczący, o rybich oczach, ukrywający wytatuowane pagony i gwiazdy pod szczelnie zapiętymi koszulami i naciągniętymi mankietami. Tych się należy bać.