Wpis z mikrobloga

#fallout #bethesda #gry

Skorzystałem z możliwości Prime'a i przeszedłem wątek główny w Falloucie 3. Czaję już skąd bierze się hejt na Bethesdę. To samo co w Skyrimie, a nawet jeszcze bardziej. Otóż zero związania z bohaterem, jego losami. Oś fabularna to kopiuj-wklej motywów z gier. Odnajdź ojca, uratuj ludzkość. Nieciekawi towarzysze, nieciekawe frakcje. Konflikt zarysowany bardzo manichejsko, bez odcieni szarości, wątpliwości. Fajny klimacik odziedziczony po poprzednim studiu, ale nic poza tym. Oczywiście masa bugów po drodze. Nie jest to zła gra, ale boli zmarnowany potencjał uniwersum. Nawet EA w Mass Effectach (poza Andromedą) i Ubisoft w AC potrafi bardziej zaangażować gracza emocjonalnie.
  • 6
  • Odpowiedz
Oś fabularna to kopiuj-wklej motywów z gier. Odnajdź ojca, uratuj ludzkość.


@LebronAntetokounmpo: Na szczęście Fallout 4 nie powiela tego motywu i tworzy zupełnie nowy, odnajdź syna, uratuj ludzkość ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@LebronAntetokounmpo: @Krs90: jestem fanem Fallout'ów (3, NV i 4).
Według mnie 3 ma fajne dlc i początek głównego wątku, NV niemal całą fabułę, ale dziwne dlc, a 4 najlepszą mapę, bronie (głównie chodzi mi o modyfikacje ich), budowanie osad i relacje z niektórymi NPC.
Jedynie z podobnych gier to podoba mi się Stalker Zew Prypeci.
Tak czy inaczej jakie misje Wy byście oczekiwali w Fallout?
  • Odpowiedz
Według mnie 3 ma fajne dlc i początek głównego wątku, NV niemal całą fabułę, ale dziwne dlc


@Eskim0s: mam kompletnie odmienne zdanie dot. DLC. Mothership Zeta i Operacja Anchorage do trójki to straszne gówno. The Pitt i Point Lockout są ok, natomiast Broken Steel byłoby spoko, gdyby nie było perfidnym cashgrabem i wycinaniem zakończenia podstawowej wersji gry, żeby sprzedać je jako DLC. No ale teraz to nie ma znaczenia, bo i
  • Odpowiedz