Wpis z mikrobloga

Mam taką rozkminę na temat Igi Świątek, kuźwa dobrze się stało, ze pojawiła się na arenie sportowej, dobrze dla ludzi głodnych polskich sukcesów, takich jak ja.
No bo zobaczcie, my w sportach indywidualnych, to jak Adaś Miałczyński, zawsze drudzy, jakis pech cholerny.
Jak Szymon Kołecki fajnie dzwigał, to w tym samym czasie też miał występy stary koksownik Ilja Iljin
Odebrał Szymonowi złoto, wprawdzie póxniej musiał oddać, ale hymnu nie było a o tym pewnie marzył Szymon Kołecki na olimpiadzie.
Jak Justyna Kowalczyk biegała, to w tym samym czasie musiała mieć karierę Marit Bjoergen
Jak Artur Partyka fajnie skakał, to nie, karierę musiał mieć również Javier Sotomayor
No może tylko w pewnym okresie Małysz zdominował konkurencje skoków i Anita Włodarczyk wymiatała w swojej konkurencji a tak zawsze drugie skrzypce.
Teraz przynajmniej w tak prestiżowym sporcie człowiek popatrzy jak Iga rozdaje karty.
A młodziuta jest, jak bedzie śrubować rekordy, to może rekordy Stefi Graff i Navratilowej też pobije.
Chociaż Navratilową to ja bym badał po kazdym występie na testosteron, no ale teraz to już po ptakach.
Jutro znów Sabalenka, dwa tygodnie temu Iga ją odprawiła, może Sabalenka bedzie miała dalej kompleks Igi i znów wejdzie do kortu z koszmarami w głowie.
Oby
------
#sport #tenis #heheszki #rozkminy
  • 4
  • Odpowiedz
@i_teraz_wchodze_ja_caly_na_bialo:

Stefi Graff i Navratilowej też pobije.

Iga nie ma szans zbliżyć się do 18 szlemów Navratilowej, już nie mówiąc o graff, musiałby się wydarzyć cud. Navratilowa i Graff grały w czasach, gdy była mała konkurencja. Bardzo łatwo wygrywały pierwsze rundy, teraz obecne pokolenie musi uważać od początku turnieju na groźne przeciwniczki. Tenis jest teraz bardziej globalny, a nie tylko dla małej bańki.

Jeśli jakiś znaczący rekord miałaby Iga pobić, to
  • Odpowiedz