Wpis z mikrobloga

@triget z 10 lat temu zmieniałem rozrząd w aucie(u mechanika), byłem studenciakiem więc robiłem to w rodzinnym mieście w weekend. Przejechałem 100km do miasta w którym sie uczyłem i chyba w czwartek auto nie chciało mi pod uczelnia zapalić… ale w ogóle nic jakby prądu nie było. Otwieram maskę a tam młotek na aku, ofc jak go zdjąłem zero problemu. Magia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz