Wpis z mikrobloga

@vieniasn od ostatniego epizodu gapienia się w sufit jest jakaś poprawa, mogę dużo dłużej usiedzieć nad książką, wolę zatopić się w myślach niż przeglądać wykop, idąc spacerem czuję stuprocentowe zadowolenie po prostu wchłaniając zapachy i dźwięki dookoła i nie goni mnie gdzie indziej, mogę sprzątać i gotować bez słuchania zakazane historie, ale wciąż jestem uzależniona od cukru i orgazmienia, wolę biernie czytać na dany temat niż aktywnie się uczyć, wciąż trudno mi
  • Odpowiedz