Wpis z mikrobloga

Czasami tutaj piszą koliedzy, że nie lubią lata, bo n0rmictwo wyłazi. Ja powiem tak, trzeba wyszukiwać takie miejsca, gdzie n0rmictwa nie ma. Moje p0wiatowe przez 4 - 6 miesięcy w roku zamienia się w bardzo przyjemne miejsce do życia. Wszędzie zieleń, ładna, przemyślana infrastruktura, spokój, cisza. A co najważniejsze, bardzo, bardzo mało ludzi. Puste ścieżki rowerowe, czasami nawet całkiem puste drogi. Można jechać, jechać, i jechać i nie spotkać nikogo. Po 21 to już miasteczko praktycznie wymarłe, nie ma nikogo, nigdzie. Jest ala "centrum", tam jest trochę julek i oskarków z pobliskich osiedli developerksich, ale ja tam nie chodzę zbyt często.

A tak, to same staruszki czy tam rodziny z dziećmi. Nawet dobre miejsce do życia. Wszystko tu stoi w czasie zatrzymane, mniej więcej w latach 2000. Do spokojnej wegetacji idealne, problem tylko z pracą, bo dobrej tutaj nie ma. Zarobki rzędu 4.5 tys. na rękę to Boga za nogi złapać i nie puszczać. Ceny usług i towarów też niskie jak na nasze realia. Typu fryzjer 30 zł, przegląd auta 100 zł, robocizna remontu łazienki 4 tys. na 2 chuopa, czy ceny w okolicznych sklepikach, że za 1000 zł, to się wyżywisz jak pan. Latem/wiosną jest bardzo miło tu żyć, jakby w jakiejś enklawie, wymierającej, ale enklawie. Zimą i jesienią to klimat robi się już mniej przyjemny, postapokaliptyczny, szara sraka, nieustanne zimno i wiatry. Do tego brak ludzi, wszystko szare i ciemne. Brrr..

No i brak rozrywek, nie ma klubów, miejsc jakichś rekreacji społecznych, nic nie ma, bloki, domy, ulice i sklepy, tyle. Za to okolice są ładne, dużo jezior i lasów, czy innych miejsc zapomnianych przez świat, gdzie życie zatrzymało się 20 lat temu. Można spotkać traktorki 40-letnie, orające okoliczne pola, auta z lat 90-2000 jeżdżą normalnie po mieście w bardzo dużych ilościach. Infrastruktura z tamtych czasów dalej stoi i ma się dobrze. Wszystko sobie jest, jak było, ehh.

https://www.youtube.com/watch?v=n84d7byvJlc&pp=ygUUZmVlbCBpdCBzdGlsbCBzbG92ZWQ%3D

#przegryw #samotnosc #depresja
Van-der-Ledre - Czasami tutaj piszą koliedzy, że nie lubią lata, bo n0rmictwo wyłazi....

źródło: OIG1

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
@Van-der-Ledre: Wieś here. Zimą fajnie jest ale tylko gdy jest mróz i śnieg (czyli przez tydzień czasu). Lato w sumie jest spoko, bo o ile u mnie na wsi wtedy normictwo robi melanże, to znam drogi leśne i miejsca gdzie nie spotka się nikogo. Tylko huop i natura. Najgorzej jednak jak jest deszczowo, mokro i zimno (czyli jesien/zima) bo wtedy zostaje praca w kolchozie, sen i wegetacja
  • Odpowiedz
@Van-der-Ledre Twój opis pasuje do prawie każdego powiatowego miasta.

Z robotą w powiatowym jeśli nie masz znajomości które zakotwiczą Wykopka w jakimś urzędzie bywa ciężko. U mnie tak właśnie jest i sam pracuję w wojewódzkim mieście.

W mojej mieścinie widać jednak rozwój, szarość lat 90-00 jednak przeminęła i samo miasto wygląda(bazując na relacji znajomych) prezentuje się dobrze.

Mam dwa kluby pod miastem, ale to zlot Sebixów i prędzej dostaniesz po mordzie niż
  • Odpowiedz