Wpis z mikrobloga

@19ludwik91: gwinty klejone mają zajebistą szczelność i w zasadzie zerowe szanse na wtopę, smarujesz, skręcasz i to kurna będzie szczelne. Wady to po pierwsze czas potrzebny na wyschnięcie kleju (zależnie od rodzaju kleju, ja miałem taki, który potrzebował kilku godzin), po drugie - fakt, że w razie konieczności demontażu jest ciężko. Bez palnika (te kleje się degradują od temperatury) bądź naprawdę dużej żaby nie było szans, by taki gwint ruszyć, a
  • Odpowiedz
  • 0
@Jarek_P ten właśnie jest łatwy do demontażu. Z tego co kojarzę są 3 stopnie- łatwy - wystarczy klucz, średni klucz z gazrurką i trzeci gdzie jest ogień z palnika ( ͡º ͜ʖ͡º)

Robiłeś takimi rzeczami coś? Chce spróbować tego środka na tym układzie co wczoraj tu wrzuciłem.
  • Odpowiedz
@19ludwik91: jak pisałem, miałem taki, który wymagał palnika lub wielkiego klucza do rozkręcenia, inaczej nie było szans. To nie było Loctite, tylko coś Bisana (czerwona buteleczka, nie pamiętam oznaczenia). Ten twój wygląda sensowniej, tylko jego cena trochę powala na kolana. Na pewno będzie skuteczny, ale szczerze mówiąc nie wiem, czy warto się pitolić, ocynk poskręcasz na pakuły bez problemu i równie szczelnie.
  • Odpowiedz
@19ludwik91: uo boże, panie, 80pln?! Kup sobie normalny klej do gwintów - najlepiej najsłabszy albo średni.
Tak, są 3 stopnie i one też mają różną wytrzymałość na temp. Z tego co pamiętam to:
słaby - brak
średni - 120+ stopni go osłabia
mocny - 180+ stopni go osłabia

Oprócz tego jeszcze mają różną gęstość - jeśli będziesz robił np rurę 2 cale, to szczelina może być już trochę za duża na
  • Odpowiedz