Wpis z mikrobloga

#przegryw #antynatalizm #depresja #zalesie
Urodziłem się zdrowy.
Ale byłem zmuszony by chodzić do szkoły. I tam oduczyciele, błędnie zwani nauczycielami dawali błędne wzorce zachowanie. Sabotaż na żywym organizmie. Oni pełnią w szkole taką samą funkcje, jak folksdojcze w czasie 2 wojny swiatowej.

Następnie dorosłem i musiałem iść do pracy. I na dzień dzisiejszy żyje po to, by zapieprzać dla prywaciarza.
To jest hańba, że trzeba tyle czasu chodzić do pracy, której się nie lubi by tylko przeżyć na tym świecie...

Z czasem też zdrowie mi się zaczyna psuć, mimo, że urodziłem się w pełni zdrowy.

Te powody wystarczą by stanem domyślnym był antynatalizm.
Miłość też nie istnieje, jest tylko iluzją.
  • 8
  • Odpowiedz
  • 2
A trzeba się było uczyć, to matoły by zapieprzały dla ciebie, a nie odwrotnie ¯\(ツ)/¯


@LudzieToDebile: Bzdura, szkoły uczą mało rzeczy pożytecznych, a dużo bzdur.
A poza tym, skąd wiesz, ze sie nie uczylem?
  • Odpowiedz