Wpis z mikrobloga

@wurtew: oczywiście że znajdziesz robotę, a jak jeszcze potrafisz coś powiedzieć po angielsku lub niemiecku, to już w ogóle luźno.

Nie będziesz zatrudniony jako prezes, ale gdzieś na produkcję to czemu nie. Później firma zrobi ci papiery na widlaka, będziesz sobie wózkiem śmigał.
  • Odpowiedz
@mirek_wyklety: To prawda. Często "prości ludzie" bez wykształcenia są bardziej pożądani przez agencje - mniej narzekają na warunki, są wierniejsi/dłużej zostają w firmie (bo mniej zaradni i ciężej im coś zmienić w życiu, tym bardziej bez języka, więc częściej zostają na dłużej w prostych pracach na produkcji).
@wurtew Znajdziesz. Ale angielski jednak by się przydał, a podejrzewam, że nie znasz. Teraz nawet na produkcjach wiele firm wymaga.
  • Odpowiedz
@tarushiba Mieszkam w Irlandii I tutaj przy przyjęciu na produkcję nikt o wykształcenie nie pyta, więc nie ma znaczenia, czy ktoś jest po 8 klasach podstawówki, czy skończył jakiś bezużyteczny kierunek na Uniwersytecie...a co do języka to przyjmują Ukraincow, którzy nie dość że nie znaja angielskiego w absolutnie żadnym stopniu, to nawet pisać nie potrafią po ludzku, bo u ich cyrylica.
  • Odpowiedz
@wurtew:
W Holandii większość pracodawców nie czyta CV, a jak np nie umiesz czytać i pisać to i lepiej bo łatwiej im będzie Cię wydymać.
  • Odpowiedz
@rozowyslonikx: ale wiesz że wykształcenie wyższe na gówno wartym kierunku nie jest nic warte i będziesz wykształconą kasjerką? Wyższym wykształceniem można się chwalić na jakimś kierunku typu inżynier czy jakieś lekarz itp a nie jakieś pierdoły jak zarządzanie czy inne tego typu brednie
  • Odpowiedz