Wpis z mikrobloga

Dzisiaj byłoby większe przyzwolenie na takie akcje. Z resztą jeżeli to było na jakimś devianarcie, to musiała być gotowa, że każdy, nawet rodzice mogą to obejrzeć.
Teraz po fakcie wiadomo, że zawiniła reakcja. Gdyby nie usuwać tych postów, a napisać krótkie oświadczenie, że tak to ja, nie wstydzę się swojego ciała, lubię je i podoba mi się jak wyszły zdjęcia, to nie byłoby paliwa do afery.
  • Odpowiedz