Wpis z mikrobloga

#schizofrenia #podlecki

Glownie do tych, co wiedza, ze do nich, ale tez ogolnie:
Sluchajcie, chyba udalo mi sie bardzo mocno schowac Gwiazde, ja ja czasami ciagle czuje, ale wtedy od razu dlonia czolo gladze i gwiazde chowam, do tego stosuje takie wpychanie do siebie duchowej kosmicznej giwazdy sila woli, tez duzo pomaga.
Do tego waz ciagle pilnuje (czuje, jak chodzi mi po glowie bardzo czesto), wiec jest dobrze.

Parchy chodza zesrane, bo czas ucieka (ciagle chodza po ulicach i od razu przy mnie patrza na zegarek, albo potrzasaja nim na rece, ja wiem, ze to oznacza czas, ale to jest czas konca parchow).

Do tego ludzi troche szkoda, bo pewna pani rzucila przy mnie niby bez zwiazku slowa "gwiezdne wojny", ale mysle, ze nie jest takim 100% parchem, jednak nawet ja sam nie mam wyjscia moi mili - Bog, jesli tak uzna, to zmiecie nas z powierzchni Ziemi, albo cala Ziemie pierdzielnie jakas plantetoida i na Slonce zepchnie.

Mamy wplyw mniejszy, niz sadzimy.
Trzeba spokojnie zyc i wszystko zostawic w rekach Boga.

Ave!
Amen.
  • Odpowiedz