Byłam wczoraj wieczorem na evencie gdzie wszyscy około 100 dorosłych i dzieci robiło pizzę nieumytymi rękoma i brało łapami ser szynkę prosto z pudełka, w których grzebali jak swinie i ja to jadłam obstawiajcie kiedy przyjdzie klatwa faraona bo zdziwiona jestem ze 24h i nic #ankieta #srajzwykopem czy perystaltyka moja gorsza czy co #pizza

kiedy sraczi będzie

  • jeszcze dziś 11.1% (5)
  • jutro rano 13.3% (6)
  • jutro po poludniu 4.4% (2)
  • jutro wieczorem 0% (0)
  • pojutrze 2.2% (1)
  • nic nie będzie jak jeszcze nie bylo 68.9% (31)

Oddanych głosów: 45

18+ nsfw

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Dzisiaj coś starego, co podpada pod #nostalgia, aby ktoś #srajzwykopem za hajs szefa lub w szkole mógł sobie umilić tę minutę lub dwie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mam jeszcze żart o terrorystach, którzy negocjowali z antyterrorystami na lotnisku.

USA. Pierwszy dzień nauki. Nauczycielka przedstawia nowego ucznia.
- To jest Sakiro Suzuki z Japonii.
Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi:
- Dobrze zobaczymy, jak sobie radzicie z historią. Kto
  • 21
@karoryfer To dopiero jutro, bo przegiąłem z ilością żartów pod swoim wpisami, więc czas na odrobinę samokontroli, by nie wypalić się jak Hannawald ʕʔ
  • Odpowiedz
@BazarPazdziocha Daruj sobie Bomba, to ostrzeżenie, jeżeli moje prywatne śledztwo wykaże, że to ty wrobiłeś JJa, to przysięgam a jezus mi świadkiem, że przekonasz się, że dupcia choć ma mniejsze usteczka może pomieścić więcej niż morda, smacznego Bomba
#kapitanbomba
  • Odpowiedz
Sranie poza własnym miejscem zamieszkania to zawsze loteria, niepewność i kajdany wstydu. Wytoczenie z siebie satysfakcjonującego srakulca jest niemożliwe, zawsze czuję się jakbym zakopywał truchło gdzieś w krzakach z duszą na ramieniu. Za to w domu siadam sobie na kiblu jak basza lub inny maharadża Kałostanu, przeprowadzam prasówkę albo oglądam sobie jutubę bandycką, drzwi od kibla mam szeroko otwarte i strzelam z dupy aż iskry lecą. Sam ustalam zasady w moim kiblu
@Kantarek: prawda jest taka, że musisz się wyzbyć wszelkich zahamowań, wszelkiego strachu. Widziałem w życiu wiele, ale do dziś nie mogę wyjść z podziwu jak wszedłem do jednego z toitoi, gdzie gówno było kilka, jak nie kilkanaście centymetrów ponad poziom deski. Sky is the limit, do odważnych świat należy, sranie nie może cię powstrzymać przed osiąganiem celów!
  • Odpowiedz
  • 4
@M4rcinS: Moja kloaka nie jest awangardowym artystą. To raczej solidny rzemieślnik ale rozumiem, że wielu czuje potrzebę przekraczania kałowych barier
  • Odpowiedz
kiedyś jak byem w gościach, to zachciało mi się srać. grzecznie zapytałem gdzie jest kibel i poszedłem czym prędzej walnąć kake. niestety wysrałem takiego ceglaka, że za #!$%@? nie dało się tego spuścić w kiblu. trochę zacząłem panikować, bo z każdą kolejną próbą gówno tylko się kręciło w sedesie jak na talerzu w mikrofali. byłem już trochę zdesperowany, więc w panice zawinąłem gówno w papier i po cichaczu je wyrzuciłem do kosza
Ptysiowe cegły to zawsze każdy kibel zapychają przy spuszczaniu wody i nie schodzą po popchnięciu szczotką ehh. Przepraszam huopów, którzy trafili na kibel zapchany wodą po deskę.
  • Odpowiedz