80 lat temu...
ZWYCIĘSTWO ZE SKAZĄ
Gdy byłem dzieckiem, dwie bitwy były symbolem dla pokolenia moich rodziców. Powstanie Warszawskie i Monte Cassino. Otaczał je niemal nabożny kult i traktowano je niemal jak świętość. Dzisiaj podchodzimy do tego już inaczej, bardziej krytycznie, a mniej emocjonalnie. Ale trzeba pamiętać, że przez całe dekady ''andersowcy'' i ''akowska reakcja'' byli na cenzurowanym w PRL. Umniejszano, lub pomijano ich
80 lat temu...
BIAŁY PIÓROPUSZ
Był ciepły, słoneczny ranek 18 maja 1944 roku. Starszy ułan Leon Szczepulski i wachmistrz Antoni Wróblewski z 12. Pułku Ułanów Podolskich wkraczali na dziedziniec klasztoru na Monte Cassino. Gdy przeskakiwali gruzy i kamienie z Thompsonami gotowymi do strzału, powitał ich posąg świętego Benedykta z urwaną pociskiem głową, i uroczysta cisza. Słychać było tylko ich kroki podkutych butów. Na dany
Brakuje mi źródeł a cytatów jest sporo. Czy narracja jest Twoim dziełem?
BIBLIOGRAFIA:
Anders Władysław, ''Bez ostatniego rozdziału''
Ben Arie, Katriel, ''Bohaterska obrona Monte Cassino 1944''
Caddick Adams Peter, ''Monte Cassino. Piekło dziesięciu armii''
Gałęzowski Marek, ''Czy atak na Cassino miał sens?''
Kersten Krystyna, ''Rząd RP wobec mediacji brytyjskiej (styczeń-marzec 1944 r.)''
Parker Matthew ''Monte Cassino''
Stańczyk Tomasz, ''Kresowiacy pod Monte Cassino''
Wańkowicz Melchior, ''Bitwa o Monte Cassino''
Wawer Zbigniew, ''Monte Cassino 1944''
Zychowicz Piotr, ''Niepotrzebny szturm''