Pracuje w restauracji jestem kelnerem. Mój szef wymyślił, że napiwki są wrzucane do skrzynki i dzielone w taki chory sposób
10% ona zabiera dla siebie
45% dla kuchni
45% dla kelnerów
Więc zapytałem się kuchni każdego z osobna czy dostaja napiwki
NIKT NIE DOSTAJE
więc suka zabiera ponad połowę napiwków dla siebie
A do tego POWIEDZCIE MI CZY TO JEST NORMALNE, ZE SZEF LICZY I DZIELI NAPIWKI RAZ NA TYDZIEN?
Moim zdaniem
10% ona zabiera dla siebie
45% dla kuchni
45% dla kelnerów
Więc zapytałem się kuchni każdego z osobna czy dostaja napiwki
NIKT NIE DOSTAJE
więc suka zabiera ponad połowę napiwków dla siebie
A do tego POWIEDZCIE MI CZY TO JEST NORMALNE, ZE SZEF LICZY I DZIELI NAPIWKI RAZ NA TYDZIEN?
Moim zdaniem
Mam wrażenie, że kelnerzy w Polsce coraz bardziej starają się wywierać presję. Bo jak po dobroci nie dajemy napiwków z automatu jak na zachodzie, to trzeba inaczej... kelner ignoruje klienta po zapłaceniu. Żadne dziękuję. Pożegnanie