Obejrzałem właśnie całe Breaking Bad po raz pierwszy. Łał! Serial zrobił coś czego zupełnie się nie spodziewałem, mianowicie tak jak wszystko co do tej pory dane mi było obejrzeć ma 1 fajny sezon potem 2-3 jest zazwyczaj petarda po czym lecimy w dół, tak tutaj jest zupełnie na odwrót.
Pierwszy sezon może być ale im dalej w las tym lepiej, 4 i 5 sezon wręcz wgniatają w
Nie wiem o co kaman więc potraktujcie ten obrazek jako luźna artystyczna interpretację a nie bazująca na faktach ilustracje :D
Człowiek chciałby trochę odpocząć od wojny, na spokojnie sobie obejrzeć z różową "Kompanie braci" Stevens Spielberga albo romantyczny "Helikopter w ogniu" Ridleya Scotta...
A tu znów trzeba być ekspertem od "katastrof" lotniczych z prezydentem