@gibpotatoe: stracić dwóch przyjaciół w ciągu jednego roku to niewyobrażalne jak dla mnie. Niech się trzyma jak najdłużej i wspomina wspaniałe czasy.
  • Odpowiedz
Wieczorową porą "Tarkus". Długo omijałem wychwalane wszędzie ELP podczas zanurzania się w rocku progresywnym, lecz w końcu chyba "dojrzałem" do jego najbardziej wyrafinowanej postaci. Nie ma co się nad utworem rozwodzić, dokładam go do swojego stosiku cudownych suit (wraz z "Echoes", "Close To The Edge" i "Supper's Ready").
Ciekawy jestem, czy kiedykolwiek jeszcze gra na klawiszach będzie tak wymagająca w muzyce, jaka była u Emersona.

Hayek - Wieczorową porą "Tarkus". Długo omijałem wychwalane wszędzie ELP podczas zanu...
@Hayek @somatotropina: Jak dla mnie nie bardzo jest się za co zabierać. Zespół jest bardzo fajny, ale poza debiutem i suitami "Tarkus"(ich opus magnum) i "Karn Evil 9" niespecjalnie jest się czym zachwycać. Szczególnie złe zdanie o ELP mają punkowcy, i o ile uważam ich "rewolucję" za wielki krok wstecz, to trzeba przyznać, że mają trochę racji. Ta muzyka spełnia wszystkie stereotypy dot. proga i zdecydowanie za dużo w
  • Odpowiedz
@Hayek: im dłużej znam ELP tym mniej ich szanuję. Obecnie nie zmusisz mnie do posłuchania czegokolwiek ELP, może poza karn evil i fragmentami tarkusa
  • Odpowiedz