✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nie do końca mogę się identyfikować z #antynatalizm bo jednak widzę gdzieś po swoim otoczeniu, że ci rodzice faktycznie dbają o swoje dziecko i niczego im nie brakuje i nie braknie, bo poza kwestią stricte wychowawczą, przekazywanie wartości, zajęcia edukacyjne, sportowe i inne cuda to widać że kombinują chociażby z zabezpieczeniem finansowym na przyszłość. Generalnie widzę, że bardzo wiele się zmieniło (na lepsze oczywiście) w porównaniu do tego co
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nie do końca mogę się identyfikować z #antyna...

źródło: comment_ZmEWJ5w6fhpSdMgmtqFrmusc7191KGWh

Pobierz
Nie jestem jakimś ekspertem, ale z osobistych obserwacji mogę wysunąć kilka wniosków, dlaczego ludzie nie chcą mieć dzieci. Pomijając filozofię typu antynatalizm, według mnie jest kilka czynników.

1. Bieda.

Nie oszukujmy się, większość dzieci w latach 90 tych żyła w biedzie. U nas była rodzina 2+2, mama wychowywała dzieci, tata pracował na dwa etaty, a i tak kasy ciągle brakowało.

2. Alkoholizm i traumy.

Wydaje mi się, że w obecnych czasach pije
@Techguy91 ja jako kobieta nie chcę mieć dzieci bo rynek nieruchomości #!$%@?ło, nie czuję się bezpiecznie finansowo, nie mam odpowiedniego wsparcia od państwa (infrastruktura, żłobki itp.), nie mogę w razie czego zrobić aborcji, nie chcę żeby moje dziecko tak jak ja, moja matka i babka miały depresję i cierpiało, rodzicielstwo jest w #!$%@? odpowiedzialne, boję się że spieprze dziecku życie tak jak spieprzyli je moi rodzice, do tego życie z dzieckiem jest
  • Odpowiedz
Kobiety dzięki aplikacjom randkowym mają zbyt duży dostęp do mężczyzn (chadow). Więc mogą sobie przebierać co pociąga za sobą mniejszą ilość stałych związków.


@Techguy91: Jak się czyta wykop, to ma się wrażenie, że tych chadów jest tyle, że kobiety potykają się o nich, wychodząc z domu xD Chady stanowią mały procent, zdecydowana większość chłopów jest przeciętna, a są w związkach i mają dzieci. Ja nie chcę dzieci m.in. dlatego, że to
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Problem z #antynatalizm jest taki, że każdy kogo poznałem i zaczyna w to wierzyć sam miał problemy w domu, ma kompleksy, cierpi na overthinking i jest przekonany, że jego subiektywne spojrzenie na świat jest obiektywne. Sam w sobie antynatalizm łatwo obalić, bo cierpienie w wielu przypadkach nie jest obiektywne - choćby przykład jednego agenta z tagu który twierdzi, że rodzice powinni utrzymywać dziecko do końca życia xD. Oczywiście każdy
@mirko_anonim

cierpi na overthinking i jest przekonany, że jego subiektywne spojrzenie na świat jest obiektywne.


Tym właśnie jest twój wpis xD
Ależ ból odwłoka, że ktoś się ośmiela myśleć i czuć inaczej, skandal. Tak bardzo uwiera, że powstają takie wysrywy.
  • Odpowiedz
Problem z #antynatalizm jest taki, że każdy kogo poznałem i zaczyna w to wierzyć sam miał problemy w domu, ma kompleksy, cierpi na overthinking i jest przekonany, że jego subiektywne spojrzenie na świat jest obiektywne.


@mirko_anonim: 1. Nie ma znaczenia czy antynatalista uważa, że istnieje obiektywna moralność czy tylko subiektywna. Są antynatalisci i nie tylko antynatalisci a po prostu ludzie różnych przekonań, którzy uważają, że ich przekonania są subiektywne, ale przy
  • Odpowiedz
Dzień bez wpisu o demografii i obrażania kobiet bezdzietnych z wyboru jest dniem straconym. Że też to się wykopkom nie nudzi. Wciąż ta sama narracja, że Onet i inne takie chcą obrzydzić macierzyństwo pisząc prawdę o blaskach i cieniach macierzyństwa. Bez lukrowania, bez slodkopierdzenia o bombelkach. Uświadamiając młode kobiety, że macierzyństwo to nie tylko przyjemność ale i gorzkie łzy. Moim zdaniem lepiej tak niż mydlić oczy a potem się dziwić porzuceniom dzieci
zawsze znajdzie się betonowy kloc, który mi będzie wmawiał, że uległam modzie na bezdzietność


@AlienFromWenus: A najlepsi są ci, co piszą, że "zobaczysz po trzydziestce, po trzydziestce ci się zmieni!!!" Ja 35 lvl i jak nie chciałam, tak nie chcę, a może nawet nie chcę jeszcze bardziej xD
  • Odpowiedz
@garrincha94:

nie powinno się oceniać moralnie tak prywatnej decyzji jak dziecko


xd, jasne, zaraz napisze ci zwolnienie z oceny moralnej twojej decyzji o posiadaniu dziecka...

"prywatnej"- piszesz jakby to nie był drugi człowiek, jakby ta decyzja wogóle go nie obejmowała, ale dotyczy, dlatego ocenia się ją moralnie.
  • Odpowiedz
jak nie podoba się Tobie świat na jaki sprowadzili ciebie rodzice, to miej pretensje do nich, że jako jednostki nie pomyśleli, żeby ciebie nie począć.


@krytyk__wartosciujacy: Pretensje powinny być kierowane do wszystkich natalistycznych jednostek, które myślą, że poczęcie to coś w porządku, w związku z czym przyzwalają na sprowadzanie na świat, który racjonalnie może się tylko nie podobać. To właśnie te jednostki powinny ponieść wszelkie negatywne konsekwencje sprowadzania
  • Odpowiedz
@SuperTimor435: Parę dni temu chłop wyskoczył do mnie z wyrzutem, że przez moją bezdzietność, dzieci tych którzy je sobie zrobili będą miały trudniej. Że czyjeś dzieci będą miały ciężko to nie wina ich rodziców, tylko ludzi bezdzietnych. Już nic mnie na tym portalu nie zdziwi xD
  • Odpowiedz
Ale to trzeba mieć pecha. Narodzić się przed rewolucją światopoglądową na temat posiadania dzieci. Te kilkadziesiąt lat i może moi rodzicie by pomyśleli żeby nie robić potomka nie posiadając do tego żadnych warunków a tylko po obu stronach rodzin alkoholizm, nerwicę oraz depresję. A za oknem taki kraj jak polska w latach 90.

Tyle przykładów widziałem że osoby które dostały pomoc od rodziców mają zupełnie inną naturę, są często spokojniejsi, nie przeżyli
Turkotka - Ale to trzeba mieć pecha. Narodzić się przed rewolucją światopoglądową na ...
Tyle przykładów widziałem że osoby które dostały pomoc od rodziców mają zupełnie inną naturę, są często spokojniejsi, nie przeżyli etapu walki o to żeby na głowę deszcz nie padał. Takie mieszkanie na start to jest tyle lat tyrania zaoszczędzone w pozornie długim życiu.


@Turkotka: najlepsze jest to, że taka osoba nawet nie jest w stanie pojąc realiów takiej rzeczywistości, że rodzice cie nie wspierają i jesteś kompletnie sam na tym świecie
  • Odpowiedz
w sumie to trafiłeś w samo sedno antynatalizmu.


@Chad_chory_na_stulejke: Antynatalizm ma swoje korzenie w cierpieniu. Nie trzeba doświadczać trudności życiowych, aby dostrzec cierpienie na świecie. Wielu z nas jest pod wpływem natalistycznej ideologii, a nie każdy posiada odpowiedni rozwój kulturalny, aby przeciwstawić się temu, co było “zawsze”. Dlatego niektórzy potrzebują punktu zapalnego, takiego jak trudne doświadczenia życiowe, aby dojrzeć do postawy antynatalistycznej.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Chce mi się pić. Rano, popołudniu, wieczorem.
Jakby tego było mało, chce mi się jeść. Najgorsze jest jednak to, gdy zachciewa mi się srać. To się dzieje niezależnie ode mnie. Tzn. jestem w stanie przytrzymać przez chwilę, ale ostatecznie kończy się to pobytem w toalecie.

Nie chcę was zanudzać, dlatego nie wspomniałem tutaj o sikaniu czy spaniu (praktycznie każdej nocy). Niestety, takich dolegliwości jest znacznie więcej

Nie potrzebuję współczucia.
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Chce mi się pić. Rano, popołudniu, wieczorem....

źródło: maxresdefault

Pobierz
wiem, że nie powinienem, ale bawi mnie to jak ludzie machają sobie dzieci jakby to były jakieś maskotki do przytulania i postawienia na półkę i dopóki są zdrowe to jest zajebiście, a jak nagle kolejne urodzi się jakieś zdeformowane to olaboga życie jest niesprawiedliwe, czym sobie zasłużyliśmy xdd no dosłownie #!$%@? tym, że zdecydowaliście się na rosyjską ruletkę cudzym życiem - natura
#antynatalizm #childfree
  • 18
@rekordciepla powiem Ci więcej, zdecydowana większość ludzi nie chce brać odpowiedzialności za zły los swoich dzieci. Dlatego zrzucają na "niesprawiedliwe życie".

W średniowieczu większość dzieci umierała bardzo wcześnie natomiast ludzie i tak je robili.

Na Ukrainie jest wojna a ludzie tam dalej robią dzieci.

Zdaje mi się że słowo kobiety "chce mieć dziecko" wielu facetów traktuje jako kolejna zachciankę która trzeba spełnić bo zwiazek się rozleci
  • Odpowiedz
Zdaje mi się że słowo kobiety "chce mieć dziecko" wielu facetów traktuje jako kolejna zachciankę która trzeba spełnić bo zwiazek się rozleci


@galek: Ale mężczyźni na ogół sami chcą mieć dzieci, na palcach jednej ręki mogę policzyć facetów, którzy znałam/znam i powiedzieli wprost, że nie chcą dzieci.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Ja tylko przepominam, że nadal nie ma sensownego argumentu za #antynatalizm i wszystko sprowadza się do hipotetycznych sytuacji typu: bo może zachorować, bo może potrącić auto, bo może meteoryt spaść.

#dzieci #childfree



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Ja tylko przepominam, że nadal nie ma sensown...
@zmarnowany_czas: dzietność można łatwo i szybko poprawić. Może nie do 2.1 ale na pewno sporo. Wystarczy przywrócić obowiązkową dwuletnią służbę wojskową dla mężczyzn i KOBIET. Przy dwójce dzieci brak służby wojskowej - zarówno mężczyźni jak i kobiety. W Izraelu sprawdza się doskonale.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam 32 lata. Mam małe doświadczenia z randkowaniem, bo na koncie mam dwa związki, ale za to długie. Mój ostatni związek trwał 9 lat, oboje
byliśmy zdecydowanie na brak dzieci. I było to fajne, cieszyliśmy się sobą. Związek rozpadł się półtora roku temu, bo ona stwierdziła, że jednak ona nie chcę być bezdzietna i chciałaby mieć dzieci, a dla niej to był jak to nazwała ostatni biologiczny dzwonek (młodsza
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dlaczego w kontekście #depresja i #terapia nikt nie mówi o negatywnych skutkach wychowania przez naszych rodziców? Przecież pewne rzeczy są nieodwracalne w okresie kiedy człowiek chłonie wszystko jak gąbka. Mam na myśli głównie okres dzieciństwa i potem dorastania jako nastolatek. Ogromny wpływ rodziców na przyszłość dziecka mógłbym pokazać na przykładzie sportowców - gdzie rodzice od małego zadbali o to żeby pokierować karierę ale ktoś mógłby zbić ten argument twierdząc,
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dlaczego w kontekście #depresja i #terapia ni...

źródło: lDqPo8Aow

Pobierz
@mirko_anonim: tak, ja po 30stce zacząłem szukać źródeł swoich porażek no i wiadomo, dotarłem do rodziców i "wychowania".
Obarczanie ich jednak za całe zło byloby trochę niesprawiedliwe. Rodzicielstwo to trudna sztuka, tym bardziej jak samemu nie miałeś dobrych wzorców. Dlatego tak wiele osób popełnia w niej błędy, które w dorosłym życiu dzieci się ucieleśniają.
Pozostaje wybaczyć i wziąć odpowiedzialność za siebie, bo tylko wtedy jest szansa na zmianę.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Nie odkrywasz niczego nowego.

Do tego dodam jeszcze taki przypadek, że twój stary to głupi robol alkoholik, matka wpsółuzależniona - dzieciak rodzi się wyjątkowo inteligentny i już w podstawówce stwierdza, że ze starymi to rozmowa jak z upośledzonym.
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.