Dlaczego liczby są tak duże? Spekulowaliśmy od czasu do czasu w fundacji. Służby – zgodnie z przepisami – przedstawiają sądom tylko te materiały, które uzasadniają konieczność założenia podsłuchu. Mogą więc pominąć np. alibi podejrzewanego. A sami sędziowie działają
Ważny wyrok w Strasburgu. Chodzi o inwigilację w Polsce
Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPCz) w Strasburgu orzekł we wtorek, że polskie przepisy umożliwiające służbom inwigilację oraz zatrzymywanie danych inwigilowanych osób naruszają konwencję o ochronie praw człowieka, w tym prawo obywateli do prywatności.
z- 9
- #
- #
- #
- #
- #
- #
A zasady, na których przeprowadzana jest inwigilacja naruszają prawa człowieka.
Dzisiaj dostaliśmy to na papierze – ETPCZ zobowiązuje Polskę do:
1. wprowadzenia obowiązku informowania inwigilowanych,
2. wzmocnienie kontroli nad działaniami służb.
Liczymy nie tylko na wprowadzenie powiadomienia, ale przede wszystkim na utworzenie politycznie niezależnej instytucji kontrolującej na bieżąco pracę służb.
Informacja prasowa ze strony ETPCZ (wymagany angielski).
Aktualnie tylko osoby, którym postawiono zarzuty dowiadują się o tym, że były inwigilowane. A jest to tylko kilkanaście procent wszystkich spraw. W 2022 r. Policja stosowała podsłuchy 9 781 razy, a tylko w 13% spraw (1 308 przypadków) uzyskano dowody do procesu karnego. Pozostałe sprawy zostały w
Z naszego punktu widzenia wygląda to zupełnie inaczej: służby, które mają możliwość inwigilacji zyskują na tych zmianach. Społeczeństwo powinno czuć, że jest jak najbardziej zabezpieczone przed nadużyciami i musi ufać, że służby wykonują dobrą i potrzebną pracę (bo tak przecież jest).
Iluzoryczna kontrola prowadzi do nadużyć,