Zagłębiłem się ostatnio w uniwersum podcastu #dwielewerece i jak uważam, że warto posłuchać czasami różnych baniek, swoich lub nie, tak odcinek w którym Marcin Duma ku uciesze prowadzących, dokonuje psychoanalizy (fajno)Polaka, to chyba jedna z najgorszych rzeczy jakie słyszałem w tym roku.
Zwracanie uwagi kto ile zarabia, kto gdzie mieszka, kto gdzie jeździ na wakacje (czy jeździ?) i wyciąganie z tego wniosków na całą grupę. Z wakacjami to chyba mój ulubiony fragment,
Zwracanie uwagi kto ile zarabia, kto gdzie mieszka, kto gdzie jeździ na wakacje (czy jeździ?) i wyciąganie z tego wniosków na całą grupę. Z wakacjami to chyba mój ulubiony fragment,
#rower
kup sobie oliwkę za 30 zł też będzie działać, a nikt nie sprawdza czym masz nasmarowany łańcuch
widać produkt się sprzedaje i ma dobrą renomę to cena wysoka, też bym wolał żeby była niższa ( ͡º ͜ʖ͡º)