Dopłacanie do kredytów to przelewanie pieniędzy deweloperom.
Razem nie weszło do rządu i nie był to przypadek, bo w trakcie negocjacji dotyczących umowy koalicyjnej chcieliśmy uzyskać gwarancję wydawania jednego procenta PKB na publiczne budownictwo mieszkaniowe. W zamian usłyszeliśmy inne pomysły właśnie takie, jak dopłacanie do kredytów
bylem_bordo z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 129
- Odpowiedz
Komentarze (129)
najlepsze
(-‸ლ)
Widzę, że pantofelki potrafią nawet klikać w kąkuter
Mogliby przecież zrobić dopłate do dewelopera wprost - od illosc sprzedanych mieszkań i chociaż to równie absurdalny pomysł byłoby to mniej szkodliwe od tego programu.
Ten program to dopłaty do kredytów, a więc podniesienie zdolnosci kredytowej milionom osób i spowodowoanie dostosowania się cen do tej nowej zdolności + efekt paniki, co spowoduje jeszcze większe zyski deweloperów niż dopłata bezpośrednia.
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
I tak jest lepsze od pomysłu Lewicy aby za pieniądze podatników (w tym ludzi spłacających w pocie czoła kredyty hipoteczne) budować mieszkania komunalne dla wszelkiej maści patologii i hołoty.
- zakaz wynajmu mieszkań oraz pokoi wziętych i spłacanych kredytem. - To akurat był mocno grzany temat przez wynajmujących, bo przez szalejące stopy ludzie sami pytali właścicieli, czy mieszkanie jest wzięte na kredyt, bo nie chcieli po miesiącu podwyżki.
- likwidacja podatku belki
- nieobowiązkowy zus dla samozatrudnionych
-dopuszczenie chińskich/zagranicznych banków na polski rynek