Wpis z mikrobloga

@Waaldo: Niby tak, ale jest też druga ważna różnica - tfwnogf który nigdy w życiu nie miał dziewczyny to jak umierający z głodu, a osoba która jest świeżo po zakończonym związku, to jak ktoś kto zjadł suty obiad i dopiero się zaczyna robić głodny.

Ja nigdy w życiu nie miałem dziewczyny, ale wiem co tracę, jakie są tego zalety, czego mi tak strasznie brakuje itd. Więc twierdzenie, że komuś kto nigdy
@Captaii: Zgadzam się pod względem tych, co są świeżo po rozstaniu (przyjmijmy okres do pół roku samotności?) i jak umieją sobie z tym poradzić to pewnie znajdą sobie inną. Żadne tfwnogf. Ale jednak osoba, która od paru lat nie może ułożyć sobie życia pod tym względem, zaczyna również być sfrustrowana. Może i podobnie jak osoba, która nigdy nie doświadczyła uczucia bycia z dziewczyną. Wtedy w obydwu przypadkach według mnie tfwnogf pasuje
@Captaii: Eee, no właśnie skoro nigdy z nikim nie byłeś to nie masz pojęcia co tracisz. Jak już jesteśmy przy porównaniach z obiadem, to Ty jesteś kimś kto nigdy nie jadł, ale jakoś tam egzystuje (nie wiem kuźwa, energią słoneczną czy czym), a ktoś kto jest świeżo po związku to ktoś kto zajadał się stejkami i innymi fajnymi rzeczami i nagle ktoś mu zakazuje jeść i zmusza do wyrzygania wszystkiego. Także
@Captaii: No masz rację, bo to trzeba jakieś rangi powymyślać np. Młodszy Stulej Sztabowy, albo Stulejmat, Generał-major-stulej, przegrywowy, stulejtnant, to wtedy można by takich świerzaków w tfwnogf po 5-letnich związkach dać na rangę stulejowego czy młodszego adepta tfwnogf czy coś i wszystko byłoby jasne. A tak to się nowicjusze #!$%@?ą do grona elitarnego, oficerskiego można by rzec i myślą że są już prawdziwym tfwnogf, nie ma tak łatwo.
źródło: comment_QZgxp7XTZYT8zLNi0TFCSlrZefJWfjAL.jpg
@Turambetto: A wg mnie to tak nie działa. Osoba, która była już w związku, ma wyższe poczucie własnej wartości. Wie, że jednak ktośtam chciałby się z nim/nią związać. A jej feelsy biorą sie z tego, że po prostu kocha tę osobę, która ją/go rzuciła. A gościu, który nigdy nie miał dziewczyny, uważa, że nie ma co nawet do żadnej podbijać, bo jest tak żałosny, że nie ma to szansy powodzenia. Pogrąża
@Waaldo: No wtedy to może tak. Ale mnie wkurzają debile którzy świeżo po rozstaniu z dziewczyną z którą byli nawet w kilkuletnim związku, już nazywają się #tfwnogf , uważają się za równych nam ( ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) i jeszcze bezczelnie proszą o jakieś plusy na pocieszenie.

@Turambetto: Ja wiem czego mi brakuje, co tracę itd. Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale naprawdę wiem mimo
@sapad: Ok, pełna zgoda.

@Captaii: Masz rację z tym, że ten który nigdy nic nie miał ma gorzej, z tym że myślę, że nawet jeśli wydaje Ci się jak to jest to stracić, to jednak po prostu nie jesteś w stanie tego wiedzieć. Cały czas Ci tego brakuje, ale jednak w jakiś sposób się do tego przyzwyczajasz, tak jak powiedzmy rok po rozstaniu. Ale sytuacja tydzień, czy miesiąc po, jest