Aktywne Wpisy
InnyWymiar90 +61
Jeden pindol był cieniutki, a drugi gruby jak świnia. Może ukąszenie świni boli, lecz to rany po leszczynie goją się dłużej.
Wrrronika +8
Mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu w czesci piwnicznej
Przez jakies 2 miesiace mialam szczury
Teraz mam ptsd
Nie dzialaly zywolapki [miesiac probowalam. Wlacznie tez z tym by chowac jedzenie i nigdy nie trzymac smieci w domu, by po prostu wyniosly sie z braku zywnosci], nie dzialaly pulapki
Przez jakies 2 miesiace mialam szczury
Teraz mam ptsd
Nie dzialaly zywolapki [miesiac probowalam. Wlacznie tez z tym by chowac jedzenie i nigdy nie trzymac smieci w domu, by po prostu wyniosly sie z braku zywnosci], nie dzialaly pulapki
Mireczki, to prawda, że broni na kolekcjonerskie i pamiątkowe nie będzie można nosić? :/ Bo tak piszą na gunblog.eu
A kiedyś można było albo było info, że będzie można?
Czym to się teraz ma różnić od pozwolenia na b--ń do ochrony osobistej? Że w teorii tylko w drodze na strzelnicę i z powrotem?
Skoro takie noszenie okaże się bezpieczne (a okaże, bo psycholowi i tak nie robiło różnicy, czy mógł nosić i mordować, czy nie - a jakoś o takowych nie było głośno), to następnym krokiem powinno być ułatwienie
Czym to się teraz ma różnić od pozwolenia na b--ń do ochrony osobistej? Że w teorii tylko w drodze na strzelnicę i z powrotem?
@Pantokrator: Ogólnie "przenoszenie" oznacza chodzenie z bronią rozładowaną a "noszenie"
@Pantokrator: Myślę, że idea za noszeniem dla sportowców jest taka, że muszą oni posiadać umiejętność strzelania, a kolekcjonerzy niekoniecznie.
I nadal nie mogę ogarnąć tego, dlaczego b--ń w szafie musi być rozładowana. Sprawia to jedynie, że trudniej będzie w niebezpiecznej sytuacji wyciągnąć b--ń i odeprzeć atak.
No nic, pozwolenie i tak będę robić i tak nie wcześniej jak za 2 lata (wiek) i do tego czasu coś się pewnie zmieni - pytanie tylko czy na lepsze czy na gorsze.