Jak jeżdżę na wakacje na wieś, to mam tam takiego wujka Stanisława, no... (@akordeon)

Jak jeżdżę na wakacje na wieś, to mam tam takiego wujka Stanisława, no ale każdy mówi Stachu, bo jak to Stanisław, Stanisław to jakiś Poniatoski ale przecież nie stachu xD No i ma on żonę Teresę i sąsiada Romka z żoną. A że Romek nie umie mówić R to jest Łomek xD

Stachu ogólnie jest jak ten ojciec z pasty o fanatyku wędkarstwa. Ale trochę zmodyfikowany, czyli robi na budowie od 6 do 18, czasem do 20, wraca, wpieprzy to co Teresa mu ugotuje i teraz zaczynają się schody: jechać do lasu czy na ryby xD Mają swój dom, Stachu ma oczywiście swój pokój tam, w którym kiedyś pierwszy komputer mieli ale teraz są tam tylko wędki i szafa pancerna z flintami. Oprócz tego na ścianach wisi ze sto czaszek jakichś jeleni, saren czy #!$%@? wie czego. A, że takie wielkie łby z rogami się nie mieściły to są powieszone w innych częściach domu, czyli wszędzie. Wchodzisz - rogi, idziesz do salonu - rogi, wbijasz po schodach na górę - uważaj, żebyś głową o rogi nie zahaczył bo stachowi trofeum #!$%@? xD Oprócz tego zamiast dywanów to skóry dzików pod stołami, które tam są od kiedy pamiętam czyli ~15lat.

A od kiedy do gimbazy poszedłem to co tam jeździłem, jakieś 2 do 5 razy w roku to pierwsze pytanie zawsze było

Ja zawsze się wymigiwałem, że hehe wujek wszystkie, a tak naprawdę byłem #tfwnogf

Na to Stachu zawsze

Ogólnie stachu ma swój stawik, gdzie ma ryby, nie wiem po #!$%@? mu one jak i tak tego nie łowi, tylko zarybia i się #!$%@? jak mu ktoś w nocy te ryby #!$%@? xD Opracował już pułapkę na złodziei, mianowicie w deski powbijał gwoździe i pozakopywał w krzakach gwoździami do góry, tak, że strach tam teraz podchodzić i tylko on wie jak iść, żeby stopy sobie nie przebić na wylot xD Poza tym jest tam jeszcze atrapa kamery, w środku pola, gdzie najbliższy dom jest około 300m od stawu.

Ogólnie ma swoje rejony gdzie łowi albo poluje, jak poluje to pół biedy bo ma ludzi, którzy mu mięcho obrabiają, ale jak łowi to gorzej xD Teresa często jak tam jestem średnio 3h dziennie spędza w ogrodzie i skrobie mu te ryby. Potem ogród wygląda tak: trochę nie wykoszonej trawy, tam 2 niedokończone garaże, bo przecież szewc budowniczy w dziurawych butach chodzi, kupa łusek rybich, łódka, betoniarka, stosy kostki brukowej, którą miał wyłożyć plac ale od 10 lat czasu nie ma i 2 jakieś silniki, podejrzewam, że do łódek xD

Stachu jest ogólnie #!$%@? typem, potrafi jeść dziennie chleb z serem w ilości 5-7 kromek ale od czasu do czasu potrafi sobie sprawić jakiś prezent typu noktowizor za 1k zł, land rover za 15k w teren, jakieś wiatrówki dla synków, którzy zresztą nie wyrodzili się za ojcem i w dupie to mają. Nie liczę oczywiście naboi i takich tam pierdół, które co chwila musi kupować.

Byłem tam pierwszy raz ze swoim #rozowypasek na wakacjach, bo mamy tam taki mały domek, no ale trzeba się zawsze iść przywitać, bo jak nie to od razu obraza. Stachu jak stachu, w dupie to ma no ale teresa i inne #rozowe. No i poszliśmy tam, obraz taki sam od 10 lat, czyli Tereska siedzi a Stachu trzyma głowę na jej kolanach i przysypia, weekend popołudniu, śpi bo wieczorem musi być siła na ryby/do lasu.

No i widzi wujostwo moją kobietę pierwszy raz, trochę spina i cisza, akurat mówili w TV o jakichś wyścigach motorówek, tych takich drogich co #!$%@?ą 300kmh ledwo się na wodzie trzymając gdzieś w Dubaju czy innym Monte Carlo, ja próbuję ratować sytuację i mówię hehe zapieprzają, nie xD A było akurat coś o wypadku, że jakiś biznesmen zapieprzał i go #!$%@?ło z tej motorówki

Stachu, miłośnik wędkarstwa oczywiście informację spuentował

puenty brak, jak się spodoba to coś może dopiszę więcej

#truestory #coolstory #fanatykwedkarstwa #moje i zaryzyjuje #humor #heheszki