Wpis z mikrobloga

@daniboarder: Książeczkę dostałem od kopa jak tam przyszedłem. Wcześniej oddawałem jeszcze w technikum.

Dostałem też taką kartę plastikową wielkości DO do portfela z informacjami o grupie krwi i innych pierdołkach :)
@KroQ: kurcze to chyba się muszę upomnieć następnym razem jakiejś miłej pani, bo jeszcze nic takiego nie dostałam, a kolejna wizyta mi się zbliża :) a ta karta to chyba identyfikacja grupy krwi. z tego co się orientuję to gdyby ktoś miał fanaberię taką posiadać to kosztuje kupe kasy
@KroQ: nie wiem ile to dokładnie kosztuje, a w internetach z tego co widzę niecałe 100 zł w zależności od miejsca wykonania, ale w rckik mówili, że "kosztuje kupę kasy" ;) Pewnie część kwoty idzie na opłatę badań, wyrobienie karty, reszta to czysty zysk. Wiem, że strażacy mają ją wyrabianą za darmoszkę, żeby w razie czego mogli szybko uzyskać pomoc. A przynajmniej jednostka mojego kuzyna wysłała go na takie obowiązkowe wyrobienie
@WuDwaKa: powiem szczerze, że nie wiem czy to jest to samo, ale w krakowskim rckik słyszałam że to co ma KroQ jest żółte, a to co wpisuje w google grafikę wyskakuje jedynie czerwone... mówili mi też, że po 3 oddaniu krwi można wystąpić o bezpłatne wydanie w oddziale krakowskim. ponoć to jedyny dokument uznawany w szpitalach jako potwierdzenie grupy krwi, w każdym innym wypadku muszą wykonać badania serologiczne.