Wpis z mikrobloga

O, a tak się pisało o Putinie w kontekście masakry ludności cywilnej 14 lat temu:

Revealed: Russia's worst war crime in Chechnya

Vladimir Putin is the new hero of Russian democracy, courted by Western leaders. He is also responsible for one of the most savage atrocities since the Second World War. John Sweeney is the first journalist to reach the devastated village of Katyr Yurt, where 363 people were slaughtered by Russian forces

(...) The village of Katyr Yurt, 'safe' in the Russian-occupied zone, far from the war's front line, and jam-packed with refugees, was untouched on the morning of 4 February when Russian aircraft, helicopters, fuel-air bombs and Grad missiles pulverised the village. They paused in the bombing at 3pm, shipped buses in, and allowed a white-flag convoy to leave - and then they bombed that as well, killing Taisa's family and many others.

(...) Putin - who is widely expected to become President when Russia votes this month - has consistently denied human rights abuses in Chechnya. Putin's denials have mollified Western leaders, and only last month Foreign Secretary Robin Cook met him in Moscow and went out of his way to praise the ex-KGB secret policeman who gave out hunting knives to his troops on New Year's Day. Cook said of Putin: 'I found his style refreshing and open, and his priorities for Russia are ones that we would share.'

What follows is the evidence The Observer/Dispatches has obtained about what his forces did to the civilians of Katyr Yurt, evidence that might call into question the Foreign Secretary's endorsement of Putin's priorities 'that we would share'.

(...) As we left the ruins of Katyr Yurt, we saw wreckage from what was left of the white-flag convoy: broken cars, twisted, charred metal, a boot lying in the mud. And then we heard a burst of machine-gun fire, an echo of 'the refreshing and open' language of Vladimir Putin.

http://www.theguardian.com/world/2000/mar/05/russia.chechnya

http://en.wikipedia.org/wiki/Bombing_of_Katyr-Yurt

#rosja #putin
  • 9
@konradinio: aha, to dziś będziesz negował masakrę ludności cywilnej w Czeczeni?

Jest sobota, około południa. Musiałem czekać mniej niż 10 minut żebyś przylazł i zaczął negować niewygodne dla Rosji czy samego Putina fakty.

I się dziwisz, że istniejesz w świadomości wielu wykopowiczów jako ruski agent?

Bo o ile nie da się tego stwierdzić to jasno można stwierdzić, że jesteś cholernym ignorantem bez podstawowej wiedzy w tematach, w których dyskutujesz.

Idź w
@konradinio: w Czeczeni wahabici zaczęli zdobywać jakieś wpływy dopiero w XXI wieku, choć rzeczywiście, już wcześniej było chociażby dżihad Basajewa. Niemniej większość Czeczenów to sufici dalecy od wahabizmu. A nawet jeśli by to byli wahabici - kurde, przecież to byli cywile. Dalej - Czeczenia miała pełne prawo do ogłoszenia niepodległości, tak jak chociażby Tatarstan, który również nosił się z tym zamiarem. Dudajew popełnił pewne błędy proceduralne (głównie co do referendum) ale
@Fren: Czeczenia jest częściom Rosji i może tam Putin robić co chcę, poza tym prawo ZSRR gdy poszczególne republiki ogłaszały niepodległość miało wpis, iż republiki mogą opuścić ZSRR a republiki AUTONOMICZNE NIE.

Więc Czeczeńcy złamali by wtedy prawo a świat nie mógł się w tej sprawie w niczym przyczepić.

to tak jak by doszło do powstania na śląsku i ci nagle chcieli by odwiedzić się od RP żaden przywódca by na
@konradinio: jesteś Polakiem?

Zgadzam się, że nastroje niepodległościowe obecnie w Czeczenii mocno opadły a polityka Kremla mocno się zracjonalizowała, ale jak pokazuje historia, to Czeczeni bez przerwy walczą od 200 lat o niepodległość, więc jedyne co polityka Kremla zdziała to zradykalizowanie Czeczenów w stronę wahabizmu. Co do stanu prawnego muszę Ci przyznać rację, rzeczywiście tak było. Aczkolwiek, czy to tak dużo zmienia? Zbyt duża jest tu groźba pójścia w dziki pozytywizm.
@Fren: Tak jestem Polakiem napiszę więcej liberałem konserwatystom.

A kontynuując to Polakom się udało a Czeczenom nie i tu jest główna różnica poza tym Polacy mają swoje poczucie narodowe a Czeczeńcy za bardzo nie ich łączy tylko islam i tyle gdyby nie to nie działo by się tam absolutnie nic.

A tak już fantazjując to gdyby Czeczeńcom się udało mielibyśmy drugi Afganistan.

Po co tyle państw w tym regionie zwłaszcza gdy
@konradinio: Czyli prawo silniejszego? Natomiast jak chodzi o poczucie narodowe, to wybacz, ale niezbyt masz pojęcie o Czeczenach - są właśnie bardzo patriotyczni, natomiast większy wpływ islamu to sprawa paru ostatnich lat. Zresztą to sami Rosjanie pchają ten niepokorny naród w ramiona wahabitów, zabijając takich ludzi jak Asłan Maschadow.

My walczyliśmy o niepodległość 123 lata, zaś później znów przez kolejne 50. I zwłaszcza podczas okupacji niemieckiej zdarzały się napady na teatry.