Wpis z mikrobloga

@Mehgods: co Ty wygadujesz? Art. 217. (136) § 1. Rzeczy mogące stanowić dowód w sprawie lub podlegające zajęciu w celu zabezpieczenia kar majątkowych, środków karnych o charakterze majątkowym albo roszczeń o naprawienie szkody należy wydać na żądanie sądu lub prokuratora, a w wypadkach niecierpiących zwłoki - także na żądanie Policji lub innego uprawnionego organu.
  • Odpowiedz
@Stadler: to nie ma zastosowania w tym przypadku, wypowiadało się ze trzech prawników/karnistów

podawali dokładne przesłanki do wejścia prokuratury do redakcji i zajmowania czegokolwiek. Żadna nie została spełniona.
  • Odpowiedz
@Mehgods: meh pls. Jakie inne przesłanki? Przecież ABW nie przeglądałoby sobie tylko po powołaniu się na tajemnicę dziennikarską musieliby opieczętować i dalej już sąd by oceniał.
  • Odpowiedz
@Stadler: więc już Ci tłumaczę bo nie rozumiesz. Wiadomo, że nagrania są skopiowane, więc nie o zawartość plików chodzi (oczywiście też z innych względów aby wiedzieć co na nich jest) - ta zawartość jest znana można ściągnąć sobie z YT. Tu chodzi o dotarcie do NOŚNIKA, laptop naczelnego nie może być tym przekazanym nośnikiem! ABW na podstawie nośnika chce ustalić źródło, przed czym dziennikarz ma obowiązek (zagrożony odpowiedzialnością karną) chronić.
  • Odpowiedz
@Mehgods: pomijając że znajdują się tam także inne materiały, czyli co Latkowski musiałby siedzieć z informatykiem ABW i mówić mu co może a co nie przeglądać? Przecież to jest wszystko technicznie niemożliwe do wykonania
  • Odpowiedz
@MacBeth: @Mehgods: widocznie uznali, że wystarczy laptop redaktora. Skoro wszystko jest skopiowane to niech sobie kupi nowy, przecież go stać ( ͡° ͜ʖ ͡°)

To nie tak wygląda. Prokurator sam by oceniał, a nie jakiś informatyk ABW z Latkowskim
  • Odpowiedz