Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak ważny jest dla Was "status materialny" Waszej potencjalnej parnerki? Spotykam się z pewnym facetem, wszystko idzie w dobrym kierunku, jednak jest coś, co mnie gryzie. On jest po jednej z lepszych uczelni w kraju, ma dobrą pracę w której zarabia sporo pieniędzy, finansuje sobie sam kolejny "życiowy projekt" i pochodzi z naprawdę ogarniętej rodziny, która starała się coś w życiu osiągnąć. Natomiast ja... pochodzę z biednej rodziny. Moi rodzice pochodzą z wielodzietnych rodzin. Tak im się życie ułożyło, że nie udało im się wykształcić i wylądowali na popegeerowskiej wsi, gdzie perspektywy były żadne. Tata łapał się każdej możliwej pracy, a mama zajęła się wychowaniem mnie i rodzeństwa. Nie było łatwo i chociaż rodzice starali się zapewnić nam wszystko co najlepsze, czasem po prostu nie było z czego. Ja pracuję, nie zarabiam najniższej krajowej, ale też nie są to kokosy i staram się polepszyć swoją sytuację. Jednak ciągle boję się, że to może nas poróżnić. I chociaż bardzo kocham swoich rodziców to mam przez swoje pochodzenie bardzo duże kompleksy...
#zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62f40e5c258da21c4df18907
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 17
@AnonimoweMirkoWyznania:
#!$%@?, byle żeby nie była patuską, a to czy pochodzi z biednej czy zamożnej rodziny nie ma najmniejszego znaczenia, wiadomo może fajnie jak pochodzi z dobrej rodziny, ale ogolnie nie ma to duzego znaczenia, a na pewno nie jest jakims istotnym kryterium wyboru partnerki. Jest wiele, wiele dużo wazniejszych cech na ktore faceci zwracają uwage u partnerki. Na twoim miejscu bym sie nie przejmowal tym, a jak cie to tak
Was "status materialny" Waszej potencjalnej parnerki?


@AnonimoweMirkoWyznania: Sam status materialny obecnie nie jest ważny. Mało mnie interesuje ile zarabia, ale fajnie jeśli się stara np jakoś rozwijać żeby móc w przyszłości zarobić więcej. No i w sumie zależy też gdsie pracuje.

A co do rodziców i majątku - to już całkowicie sprawa pomijalna dla mnie. Często karierowicze rodzice coś dużo bardziej irytujący i uciążliwi niż "prości" ludzie, ale tak jak mówię
EleganckaFeministka: Sam pochodzę z niezbyt zamożnej rodziny, ale tak się jakoś złożyło, że zarabiam w miarę godne pieniądze. Dziewczyna, z którą jestem ma do ręki ok 4x mniej (ja 16k, ona 4). Nasze rodziny stoją finansowo podobnie, jej może nawet lepiej więc na tym polu nie ma kompleksów.
O temacie kasy gadamy, ale widzę, że jeszcze trochę rozmów przed nami.
Cieszę się z tego, jaka jest, nie patrzę jej na konto.
@AnonimoweMirkoWyznania: dla większości facetów jest to praktycznie bez znaczenia, chociaż na pewno są wyjątki. Na pewno dla mnie dziwne byłoby gdyby moja partnerka w ogóle nie pracowała (chyba że pojawiłyby się dzieci i zajmowałaby się domem z własnej woli, wtedy można to zrozumieć). Jeśli pracujesz ale nie zarabiasz kokosów to myślę, że nie masz się czym przejmować w tej kwestii.
Blekitny: U mnie problem był w drugą stronę. Dziewczyna zamiast spróbować mnie poznać to olała bo wydawało jej się że jestem:
a) Kujonem - od początku szkoły średniej mam stypendium naukowe, jeżdżę na wymiany po Europie. Jednak wynika to z tego że po prostu moim hobby jest pewna mocno techniczna dziedzina i podczas jego rozwijania musiałem przerabiać przedmioty ścisłe kilka semestrów do przodu a tak to po prostu mam łatwość przyswajania