Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Studenciak pierwszego roku here,
nie, ten wpis nie tyczy się nauki, nie tym razem xD
Będzie bardziej o odkryciu siebie na nowo? Czy coś w ten deseń, typu odnalezienia szczęścia w sobie.

Jak jesteś smutny, albo przypadkiem natrafiliście na ten wpis to traktujcie go jak semi kołczing pisany z pierwszej osoby, do dzieła. Przemyślenia:

Akt1 początki
Ogólnie to nie byłem nigdy jakiś do przesady smutny, ale zawsze się nie potrzebnie zamartwiałem (dalej się zamartwiam, ale już nie tak). Gimnazjum - toksyczni rówieśnicy, patrzenie tylko na wygląd, kilka wartościowych znajomości do policzenia na dwóch palcach, albo jednym, no suabo. Techbaza - trafiłem w totka jeśli chodzi o znajomych, zero toxiców, no jeden szybko wypadł, zacząłem wtedy dostrzegać, że każdy ma w sobie wadę, której u tej osoby nie cierpię, ale nie ma ludzi idealnych i mimo skaz wyniosłem stamtąd sporo znajomości, z kilkoma osobami na wieczór się pyka w gierki ( ͡° ͜ʖ ͡°) z kilkoma się widzę na uczelni, elegancko.

Akt2 kij w dupie
Nie humorystyczny kij w dupie, humor to mam dobry, praktycznie każdego rodzaju. Kij typu bycie sztywnym w życiu i chęć bycia bardziej dorosłym od rówieśników, co kradnie nam młodzieńcze lata, byłem Panem Poważnym, ale już nie jestem o tym dalej.

Akt3 stracone marzenia
Wchodząc w życie studenckie mocno zmieniłem swoje poglądy i nastawienie do świata, po części dzięki dokumentowi o Alexandrze Mcqueenowi (sorry za odmianę xd), a po części dzięki zadawaniu sobie pytań typu dlaczego ktoś tak myśli, dlaczego tak, a nie inaczej? Itp. Itd. Duży wpływ na moje życie obecnie ma także wpływ życiorys Andyego Warhola, mam jeszcze kilka innych swoich autorytetów, ale mówimy tutaj o nowo poznanych. No i najważniejsza lekcja jaką dotychczas wyniosłem, prawdziwy mężczyzna (sądzę również, że może ta rada tyczyć się także kobiet) nie przejmuje się zdaniem innych. Co innym do tego, że zbieram karty Pokemon, układam klocki LEGO czy dbam o swój wygląd (to akurat przydałoby się sporej części ludzi, bez obrazy ofc)? Chciałbym się posunąć do jeszcze kilku połamań stereotypów, ale na razie nie mam odwagi założyć sukienki xD

Akt4 czym były stracone marzenia, no nie są stracone
Były to rzeczy, na które jako dziecko nie mogłem sobie pozwolić, ale dzięki temu, że sobie dorabiam to są w moim zasięgu. Polecam ten stan kupowania tego o czym się zawsze marzyło, w końcu kupiłem pierwszą konsole Nintendo ^sweetFace^, założyłem swój segregator na karty Pokemon, czy pokupowałem kilka par butów (taka rada, warto mieć 7 par, codziennie inna i tak mocno się nieeksploatują), dodatkowo wleciał ostatnio plejak i ogrywa się tytuły z ps4 ( ͡° ͜ʖ ͡°) ostatnio przyłapałem się na tym, że zawsze coś mnie ciągło do anime, w dzieciństwie Pokemony, dodatkowo Spirited Away wywarły na mnie ogromne wrażenie, studio Ghibli robi najlepsze animacje i nawet z tym nie handlujcie! A, że lubię poznawać kulturę różnych krajów to postanowiłem, jako że mam blisko do sklepu z mangą kupić swój pierwszy tomik i powiem Wam, że jestem zachwycony, to jest świeżość. Co prawda obawiałem się - niesłusznie - że ktoś mnie zauważy (ale czym się tu przejmować?), albo będę dziwnie wyglądał czytając chińskie bajki. Ale w końcu w życiu chodzi o to, aby go nie zmarnować i robić to co się chce, w następnym akcie o tym, więc jak samiec alfa robię to na co mam ochotę, oczywiście nie psując środowiska i życia innych. Polecam ten stan, dzięki robieniu tego co chcę, odnalazłem szczęście w życiu na nowo.

Rada, małe przyjemności są super!

Akt5 przyszłość
Cel mam jeden główny, łamać stereotypy.
Chciałbym wyrosnąć na osobnika, który nie będzie reprezentantem toksycznego mężczyzny, chciałbym spełniać swoje marzenia. W lato zamierzam nauczyć się szyć, mam pewien pomysł na swego rodzaju projekt-firma, który mógłby po części uczynić świat lepszym. Dodatkowo cel na najbliższe 2 lata to napisać kilka apek, stron internetowych, które mogłyby powiać swierzością, koncepcja jest, ale skill jeszcze za mały. Dodatko myślę o zrobieniu makiety lego, która dotyczyłaby pewnego uniwersum, pomysłów jest cała masa, ale lego cham i ceny podwyższa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Podsumowanie: możnaby jeszcze dopisać 5 kolejnych aktów, ale ktoby to czytał. Mam nadzieję, że ten wpis pomoże uczynić czyjeś życie lepszym. Sam się czuję dobrze to wszystko pisząc, ponieważ jest to dla mnie wylanie swoich myśli i zrobienie drobnej przyjemności ^^
Pozdrawiam i miłego weekendu rzycze

#anonimowemirkowyznania #przemyslenia #studbaza #zycie #mangowpis #anime #lego #nintendo #nintendoswitch #ps4 #ps5 #rada #rady

Sorry za tyle tagów, ale chcę, żeby ten wpis dotarł do kilku innych rówieśników, którzy dalej nie odnaleźli ścieżki jak żyć. Może ktoś uzna część tych rad za przydatne i pomogą mu w życiu. W końcu najlepiej uczyć się obserwując uważnie.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62b5ffac21d3f02ae4eb8c45
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 6
(...) łamać stereotypy (...) wyrosnąć na osobnika, (...) spełniać swoje marzenia. (...) nauczyć się szyć (...) projekt-firma (...) uczynić świat lepszym (...) napisać kilka apek, stron internetowych (...) skill jeszcze za mały (...) zrobieniu makiety lego

@AnonimoweMirkoWyznania: skup się na jednej, może dwóch rzeczach, bo się rozmienisz na drobne.