Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zwiazki

Jak moja dziewczyna (19 level) dzwoni a ja nie odbieram to dzwoni aż do skutku i jest to dla mnie irytujące bo np. nie mogę w pełni korzystać z telefonu. Wczoraj wyszedłem się spotkać ze znajomymi i nie mogłem rozmawiać (odpisał lub oddzwoniłbym później) to ona dzwoniła do mnie 293 razy (tak, 293). To jej rekord, zazwyczaj max 20 razy. Akurat ma okres więc jest to okoliczność łagodząca. Czy jest to zachowanie podchodzące pod jakieś zaburzenie psychiczne? Red flag? W 95% przypadków odbieram od niej telefon od razu także moim zdaniem ona przesadza.

Dzwoniła w żadnej szczególnej sprawie, od tak po prostu. Tym razem jej co prawda nie powiedziałem, że wychodzę bo było to spontaniczne spotkanie, ale nie mieszkamy razem i nie uważam, że muszę o wszystkim jej informować.

Dzisiaj jej już przeszło i temat zakończony. Mówiłem żeby dzwoniła raz i jak nie odbieram to znaczy, że jestem zajęty i odpiszę lub oddzwonię jak będę miał wolną chwilę. Jak jej to lepiej wyjaśnić żeby dotarło?

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62a85f72924ad7d1568c11bc
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 10
SpienionaUkochana: To raczej bait, bo 293 razy to chyba nawet fizycznie jest niemożliwe. Ale niestety też kiedyś miałem taką dziwną dziewczynę. No za nic w świecie nie docierało, że można nie odebrać. Dzwoniła po 5 razy z rzędu, a jak odebrałem to po prostu opowiadała co tam u niej jak gdyby nigdy nic. Jak odebrałem i powiedziałem, że nie mogę rozmawiać to było "a to ja Ci tylko szybko powiem..." i