Wpis z mikrobloga

Mój ojciec zawsze o---------ł pierwszorzędne inby. I tak było tym razem. W wakacje coś koło 2007/8 pojechaliśmy do Hiszpanii. Jadąc przez niemcy po paru godzinach jazdy zatrzymaliśmy się na stacji by zatankować, zjeść i na dwójeczkę. Jak to w nowoczesnym niemieckim kiblu nie ma babci klozetowej tylko bramki jak w metrze. Mój tatełę zobaczył wejście dla dzieci z wyciętym kształtem dziecka coś koło 130cm wzrostu. Jako, że mój ojciec typowy Janusz kombinator chcąc przyoszczędzić 50 eurocentów skulił się i czym prędzej póki nikogo nie było wbił się w to wejście. Gdy tylko zahaczył o ten wynalazek zaczął wyć alarm. Zaraz przybiegł jakiś niemiec krzycząc, że to dla dzieci i wgl co on o--------a. Ja z burakiem na twarzy stałem z boku i nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać

Takie moje #coolstory #wstydjakchuj
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach